Parlament Kanady poparł w naloty bombowe na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii mimo obaw opozycji, że może to wciągnąć kraj w długotrwały konflikt. Obecnie w działania militarne przeciwko IS zaangażowane jest około 70 żołnierzy sił specjalnych.
Parlament przedłużył równocześnie udział Kanady w kampanii przeciwko IS do marca 2016 r. Wynik głosowania w Izbie Gmin był z góry przesądzony ponieważ rządzący konserwatyści mają w niej większość.
Kanada posiada ok. 70 żołnierzy sił specjalnych, którzy przebywają w północnym Iraku oraz 6 samolotów bojowych uczestniczących w nalotach bombowych na pozycje IS, dotychczas jedynie w Iraku. Premier i zarazem przywódca Konserwatywnej Partii Kanady (CPC) Stephen Harper, który stoi w obliczu wyborów w październiku br., uczynił z bezpieczeństwa kraju główny temat jego kampanii.
Natomiast opozycja - Nowa Partia Demokratyczna (NDP) i liberałowie - twierdzą, że ataki na cele IS w Syrii jedynie wzmocnią reżim prezydenta Baszara el-Asada.
Czytaj więcej:
Kanada zamierza rozszerzyć misję przeciwko Państwu Islamskiemu
Coraz więcej rekrutów w Państwie Islamskim. "Ugrupowanie rozrosło się od rozpoczęcia operacji USA"
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!
Nitras wzywa imienia Jezus na wieść o zatrzymaniu Sutryka
Mocny komentarz Obajtka ws. wyników Orlenu: to niszczenie naszego narodowego koncernu