Rosyjska opozycjonistka Julia Nawalna, która przebywa na uchodźstwie, wyraziła ubolewanie, że sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres uścisnął w czwartek dłoń Władimira Putina podczas szczytu BRICS w Kazaniu. Rosyjski dyktator jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za zbrodnie na Ukrainie.
"Mamy już trzeci rok wojny, a sekretarz generalny Narodów Zjednoczonych ściska dłoń mordercy" - napisała Nawalna na platformie X.
Guterres zaapelował w czwartek na szczycie BRICS o "sprawiedliwy pokój" na Ukrainie. Jego udział w spotkaniu zorganizowanym przez Putina skrytykowało ukraińskie MSZ. Według Kijowa jadąc do Kazania Guterres dokonał "złego wyboru", który "tylko zaszkodzi reputacji ONZ".
Julia Nawalna, wdowa po liderze antykremlowskiej opozycji Aleksieju Nawalnym, zapowiedziała w poniedziałek w wywiadzie dla BBC, że zamierza wystartować w wyborach prezydenckich w Rosji, ale dopiero wtedy, "gdy nie będzie już Putina".
Źródło: PAP