Izrael nasilił ofensywę w Strefie Gazy, wskutek czego od północy zginęło 54 Palestyńczyków. Istnieją nikłe szanse na osiągnięcie porozumienia między rządem Benjamina Netanjahu a palestyńskim radykalnym Hamasem – pisze AFP.
Izraelskie radio wojskowe poinformowało w środę o "znaczącym nasileniu manewrów" i "przemieszczeniu się artylerii w kierunku morza", na zachód, czyli bardziej w głąb terytorium palestyńskiego.
W związku ze wzmożeniem izraelskiej ofensywy od wtorku od północy w Strefie Gazy śmierć poniosło co najmniej 54 Palestyńczyków – poinformowały palestyńskie źródła bezpieczeństwa.
Co najmniej 20 Palestyńczyków zginęło, a 50 zostało rannych w izraelskim ostrzale szkoły ONZ w mieście Dżabalija w północnej część Strefy. W jednej ze szkół oenzetowskiej agencji pomocy uchodźcom UNRWA schronili się Palestyńczycy, którzy musieli opuścić swoje domy w czasie trwającej od ponad trzech tygodni ofensywy Izraela.
Z kolei w dzielnicy Tuffah, na północnym wschodzie Strefy, sześcioro Palestyńczyków, w tym troje dzieci, zginęło w środę rano w ostrzale izraelskich czołgów.
W Chan Junis, na południu, siedmioosobowa rodzina palestyńska poniosła śmierć w izraelskim ostrzale moździerzowym. Trzech innych Palestyńczyków zginęło również w tej okolicy - podaje agencja AFP.
W nocy z wtorku na środę w tym samym rejonie wskutek izraelskiego nalotu zginęło ośmiu członków tej samej palestyńskiej rodziny.
Tymczasem wciąż nie ma konkretnych działań po deklaracjach dotyczących ewentualnego rozejmu. AFP pisze wręcz o "dialogu głuchych".
Hamas zaprzeczył we wtorek wieczorem, jakoby miał przystąpić do porozumienia, na mocy którego oddziały jego milicji w Strefie Gazy miały podporządkować się 24-godzinnemu zawieszeniu broni, jak to ogłosiła w Ramallah Organizacja Wyzwolenia Palestyny (OWP). Rzecznik Hamasu oświadczył, że "zawieszenie broni zostanie rozważone, kiedy Izrael również podejmie (odpowiednie) zobowiązania, a my uzyskamy międzynarodowe gwarancje".
Ponadto przedstawiciele różnych palestyńskich ugrupowań mieli postanowić o ponownym wyjeździe do Kairu, aby negocjować w sprawie warunków przerwania ognia.
Z kolei izraelska telewizja wycofała się we wtorek z podawanych wcześniej informacji o osiągnięciu przez Izrael i Hamas porozumienia w sprawie rozejmu w Strefie Gazy. W miejsce poprzednich doniesień telewizja Channel 2 przekazała, że jest postęp w kierunku rozejmu, a mediatorem jest Egipt.
Łącznie, jak podsumowuje AFP, od 8 lipca, kiedy rozpoczęła się izraelska ofensywa w Strefie Gazy, śmierć poniosło ponad 1 280 Palestyńczyków, a 7 170 zostało rannych. Po stronie Izraela zginęło 53 żołnierzy. W wyniku ostrzału rakietowego, prowadzonego przez Hamas, zginęło także trzech cywilów.