Przetrzymywana od 2016 r. w irańskim areszcie obywatelka Wielkiej Brytanii i Iranu Nazanin Zaghari-Ratcliffe stanęła po raz kolejny przed sądem – poinformował jej adwokat Hodżad Kermani. Kobieta usłyszała zarzut siania wrogiej propagandy na temat Iranu.
Przed tygodniem Zaghari-Ratcliffe, która przez ostatni rok była objęta dozorem elektronicznym, została zwolniona z aresztu domowego na mocy aktu łaski podpisanego przez Najwyższego Przywódcę, nazywanego też Najwyższym Prawnikiem Muzułmańskim, ajatollaha Alego Chameneia.
– Rozprawa odbywała się w spokojnej atmosferze. Moja klientka była obecna w sądzie. W wystąpieniu obrony i mowie końcowej apelowaliśmy o jej uniewinnienie. Mam nadzieję, że tak się właśnie stanie – oświadczył Kermani.
Tuż przed procesem mąż Nazanin Zaghari-Ratcliffe, Richard powiedział, że ani on, ani jego małżonka nie maja pojęcia, czego mogłyby dotyczyć nowe zarzuty. – Nie wiemy, czego się spodziewać. To jak wróżenie z fusów – powiedział. Dodał, że „zarzuty nie mają większego znaczenia, bo to nie będzie uczciwa rozprawa, a raczej kolejne nadużycie irańskich władz wobec jego żony”. – Nazanin jest teraz zestresowana, niespokojna i podminowana – dodał.
Kobieta w depresji
Ratcliffe powiedział też, że wbrew jego oczekiwaniom ambasada brytyjska w Teheranie nie planuje wysłać przedstawiciela do sądu, co on sam zakwalifikował, jako „utratę możliwości obrony brytyjskich interesów”.
Ministerstwo spraw zagranicznych wystąpiło o umożliwienie swym dyplomatom formalnego uczestnictwa w rozprawie, ale wniosek ten pozostał bez odpowiedzi.
Strona brytyjska konsekwentnie apeluje o uwolnienie Nazanin Zaghari-Ratcliffe, również z powodów zdrowotnych. Niezależny raport medyczny wykazał, że kobieta przechodzi głęboką depresję i ma objawy PTSD.
Zaghari-Ratcliffe jest obywatelką Iranu i Wielkiej Brytanii. Od czasu aresztowania w kwietniu 2016 r. na lotnisku w Teheranie ta pracownica Fundacji Thomson Reuters wielokrotnie stawała przed irańskim wymiarem sprawiedliwości.
Zakładniczka negocjacji
Podejmowane kanałami dyplomatycznymi starania o jej uwolnienie były bezowocne. W marcu 2019 r. ówczesny szef brytyjskiej dyplomacji Jeremy Hunt przyznał uwięzionej ochronę dyplomatyczną, ale władze irańskie odmówiły uznania jej podwójnego obywatelstwa. W tej sytuacji Zaghari-Ratcliffe nie mogła liczyć na pomoc konsularną.
W środę premier Boris Johnson rozmawiał w tej sprawie z prezydentem Iranu Hassanem Rowhanim. Zaapelował o umożliwienie kobiecie wyjazdu z Iranu i połączenia się z rodziną. Richard Ratcliffe i ich kilkuletnia córka Gabriela przebywają w Wielkiej Brytanii.
Irańskie media podały, że podczas rozmowy z Johnsonem Rowhani poruszył kwestię zwrotu przez Londyn ok. 400 mln funtów, które Wielkiej Brytanii zapłacił obalony następnie szach Mohammad Reza Pahlavi za czołgi nigdy nie dostarczone do Iranu ze względu na rewolucję islamską. Kwestia uwolnienia Zaghari-Ratcliffe traktowana jest przez Teheran jako moneta przetargowa w negocjacjach z Londynem – zaznacza BBC.