Rząd Indii nakazał platformom społecznościowym, aby usuwały treści, w których pojawia się określenie „indyjski wariant" koronawirusa. Rząd tłumaczy to walką z dezinformacją.
Indyjskie ministerstwo elektroniki i technik informacyjnych powołało się na oświadczenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), że wariant wykryty po raz pierwszy w ubiegłym roku w Indiach nazywa się B.1.617 i określanie go „indyjskim" jest niewłaściwe. Określenia geograficzne są często używane jako uproszczenia właściwych nazw wariantów koronawirusa.
Instrukcje ministerstwa nie zostały upublicznione, ale dotarły do nich agencje informacyjne, w tym Press Trust of India. Według nich, platformy społecznościowe mają natychmiast usunąć każdą treść, która odnosi się albo sugeruje „indyjski wariant" koronawirusa. Źródło Reutera pracujące w mediach społecznościowych powiedziało, że usunięcie wszystkich postów z tym związanych będzie "skrajnie trudne". Według BBC Indie są trzecim największym użytkownikiem Twittera na świecie.
W zeszłym miesiącu rząd nakazał usunięcie postów, w których oskarżano go o podejmowanie złych działań w ramach walki z epidemią koronawirusa. Rząd Indii jest krytykowany za to, jak radzi sobie z epidemią koronawirusa. Liczba zgonów związanych z Covid-19 przekroczyła w Indiach 300 tys. i kraj pod tym względem jest tuż za USA i Brazylią.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zembaczyński wstydzi się wykształcenia. „Zagadkowe” zniknięcie Collegium Humanum z życiorysu
PIEKŁO ZAMARZŁO! Wyborcy koalicji 13 grudnia oburzeni nepotyzmem: „Nie po to walczyliśmy, K*RWA MAĆ!”
Wrocław. Polacy muszą wiedzieć, komu powierzyli fotel prezydenta
Komisja Ligi anulowała czerwoną i żółtą kartkę