„W nocy doszło do kolejnej strzelaniny i eksplozji w Rotterdamie” - poinformowała tamtejsza policja. Z danych miejscowej komendy wynika, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy bieżącego roku w mieście wybuchło ponad sto ładunków wybuchowych, ponad dwa razy więcej niż w całym 2022 roku.
„Dziesiątki strzałów oddano na Rijtuigweg w południowym Rotterdamie w nocy” - informuje policja. „W wyniku strzelaniny ranny został 27-latek. Kilka godzin wcześniej zaatakowany nożem został 15-letni chłopiec z Hagi, który trafił do szpitala w ciężkim stanie”.
Mieszkańcy drugiego co do wielkości miasta w Niderlandach powoli przyzwyczajają się do tego rodzaju informacji, ponieważ praktycznie nie ma nocy bez doniesień o kolejnych wybuchach i wymianie ognia między przestępcami, którzy są coraz młodsi.
Jak informował niedawno Wim Hoek, szef południowego okręgu policji w Rotterdamie, ponad połowa aresztowanych w mieście ma 23 lata lub mniej, a najmłodszy zatrzymany miał 14 lat.
Policja wskazuje, że strzelaniny i eksplozje wynikają głównie z porachunków między mafiami handlującymi narkotykami. Port w Rotterdamie to jeden z głównych punktów przerzutowych kokainy z Ameryki Południowej do Europy.