Grochmalski w Republice: Rosja już przegrała tę wojnę, Putin o tym wie [wideo]
Rosja jest teoretycznie w stanie uzbroić i przygotować formację składającą się ze zmobilizowanych żołnierzy. Można powiedzieć, że może w pół roku przygotować siły uderzeniowe – mówił na antenie Telewizji Republika prof. Piotr Grochmalski, dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych Akademii Sztuki Wojennej.
Dodał jednak, że jest to bardzo skomplikowany proces, a Rosja jest logistycznie państwem fatalnym. Trzeba też brać pod uwagę odpowiedź USA i państw zachodnich, w tym Polski – Powinniśmy przekazać to, czego Ukraina oczekuje, czyli ciężkie uzbrojenie, broń rakietową no i oczywiście systemy przeciwlotnicze, które będą gwarantowały Ukrainie bezpieczeństwo – mówił profesor.
#DziennikarskiPoker | prof. Piotr #Grochmalski:
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 21, 2022
Rosja jest w stanie przy pełnym wysiłku, uzbroić i przygotować tego typu formacje mniej więcej w pół roku. Jest to bardzo skomplikowany proces, a logistycznie Rosja jest państwem fatalnym.#włączprawdę #TVRepublika
Podkreślił, że Rosja już przegrała tę wojnę. – To, co widzimy, to desperackie kroki Putina – wyjaśniał. Zdaniem profesora szokująca jest tu postawa Niemiec i Francji – Gdyby te dwa państwa na początku wojny dostarczyły, o co Ukraina prosiła, to być może wojna już by się zakończyła – skomentował.
Odniósł się też do rozmów Władimira Putina z obecnym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. – Zaproponował mu rozbiór Ukrainy, więc uważał go za człowieka, którym można się posłużyć – ocenił.
#DziennikarskiPoker | prof. Piotr #Grochmalski:#Putin zaproponował Tuskowi rozbiór Ukrainy, czyli uważał go za człowieka, którym można się posłużyć. #Tusk realizował projekt antyukraiński.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) September 21, 2022
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Szczerba składa życzneia. Ludzie przypominają politykowi KO wspieranie migrantów i pytają: „Takich jak w Niemczech?”