Papież Franciszek życzył wiernym Bożego Narodzenia pełnego nadziei, radości i braterstwa. Podczas spotkania w Watykanie mówił, że przygotowania do świąt często odwracają uwagę od ich znaczenia. Papieża słuchały dziesiątki tysięcy ludzi.
Przed południową modlitwą Anioł Pański papież Franciszek powiedział, że wierni nie zdają sobie sprawy z obecności Jezusa w ich życiu, bo są zbyt pochłonięci swoimi myślami i sprawami.
– W tych dniach naszych przygotowań do Bożego Narodzenia nie zauważamy Jezusa, który przechodzi i puka do drzwi naszego serca, prosząc o przyjęcie – podkreślił papież.
Dodał, że kiedy ludzie żałują swych czynów, chcą być lepsi i pomagać innym, to oznacza, że "Jezus puka do drzwi". – Nie pozwólcie na to, by was ominął – apelował Franciszek. – Cennym darem Bożego Narodzenia jest pokój, a Chrystus jest naszym prawdziwym pokojem. Puka do naszych serc, by podarować nam pokój, pokój duszy – wskazał.
Wezwał wiernych, aby otworzyli drzwi Jezusowi. Warunkiem tego - jak zaznaczył - jest wyzwolenie się z pokus "światowego życia".