Zdaniem Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji, zamachy miały być przygotowywane przez Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy. Wywiad ukraiński stanowczo dementuje te doniesienia.
Komunikat o tym, że FSB udaremniło przygotowywane przez ukraiński wywiad zamachy terrorystyczne, pojawił się na oficjalnej stronie Federalnej Służby Bezpieczeństwa.
Zdaniem FSB ataki, które miały być przeprowadzone na Krymie, miały na celu "destabilizację sytuacji społeczno-politycznej na półwyspie w czasie przygotowywania i przeprowadzania wyborów". Przeprowadzone miały być zaś w "strategicznie ważnych obiektach infrastruktury Krymu".
Służby specjalnej Rosji twierdzą, że na miejscu znalazły bomby domowej produkcji, miny magnetyczne, granaty i broń specjalnego przeznaczenia, które ich zdaniem posiadały siły zbrojne Ukrainy. W nocy z 7 na 8 sierpnia miało dojść do ostrzału ze strony ukraińskiej, podczas którego zginął rosyjski żołnierz.
Po tym wydarzeniu rosyjskie służby graniczne wzmocniły ochronę pomiędzy Krymem a Ukrainą. Sprawą zajęła się rosyjska prokuratura. Ukraińska strona stanowczo zaprzecza tym doniesieniom.