Izrealeskie siły zabiły dowódcę sił Hamasu w Strefie Gazy. Izraelska armia przyznała, że atak był wymierzony w Hameda Ahmeda Abed Khudriego. Palestyńczycy stwierdzili, że to pierwszy tego typu atak od izraelskiej operacji w palestyńskiej enklawie w 2014 roku.
Zgodnie z oświadczeniem izraelskiej armii, Hamed Ahmed Abed Khudri miał być odpowiedzialny za transfer środków z Iranu na uzbrojenie palestyńskich ugrupowań w Strefie Gazy.
Palestyńscy świadkowie zdarzenia mówią, że dowódca Hamasu zginął podczas nalotu w swoim samochodzie.
Członkowie palestyńskich ugrupowań zbrojnych wystrzelili wczoraj około 300 rakiet na terytorium państwa żydowskiego.
W Aszkelonie w Izraelu dwie osoby zginęły wskutek ostrzału rakietowego ze Strefy Gazy. Poinformowała o tym izraelska policja, która nie podała narodowości zabitych. MSZ Izraela informuje o trzeciej ofierze śmiertelnej i 90 rannych.
Armia Izraela odpowiedziała na ostrzał atakami lotniczymi i ogniem artyleryjskim, w których łącznie zginęło pięć osób. Rannych zostało siedemnastu Palestyńczyków
Wymiana ognia między Izraelem a Strefą Gazy trwa od wczoraj.Do ataku rakietowego ze Strefy Gazy przyznała się organizacja Islamski Dżihad twierdząc, że miał to być odwet za piątkową strzelaninę, w której zginęli członkowie ugrupowania Hamas.