W samolocie linii Ryanair relacji Rzym-Kraków, dziewczynka oblała się gorącą czekoladą. Jej rodzice skarżyli się, że nikt z obsługi nie pomógł dziecku. Ostatecznie wnieśli o odszkodowanie rzędu 150 tys. euro. Irlandzkie linie lotnicze wypłacą zaproponowaną kwotę.
"Zdarzenie miał miejsce w 2016 r. na pokładzie samolotu lecącego z Rzymu do Krakowa. Ośmioletnia wtedy amerykańska dziewczynka Sriya Venkata Neti poprosiła o gorącą czekoladę. Kubek był na tyle gorący, że dziewczynka poparzyła się, upuszczając napój na podłogę samolotu. Po wylądowaniu w Krakowie dziewczynka była hospitalizowana" – czytamy na Fly4Free.
Rodzice poszkodowanej złożyli pozew, w którym zarzucili liniom lotniczym, że te nie dysponują bezpieczną metodą podawania gorących napojów najmłodszym pasażerom. Wskazali również, że w trakcie zdarzenia obsługa samoloty była opieszała i niezbyt poruszona całym zajściem.
Ryanair zaproponował ugodę. Irlandzki przewoźnik wypłaci całość zaproponowanej przez rodziców dziewczynki kwotę pod warunkiem, że nie wezmą odpowiedzialności za zajście. Roszczenia wyniosły 150 tys. euro, czyli ok. 645 tys. zł.