Temat dyrektywy gazowej powinien być jednym z pierwszych, którym zajmie się austriacka prezydencja w UE – uważa polski rząd. Dlaczego przewodnicząca UE w tym półroczu Bułgaria nie wsparła Polski w tej sprawie? – Możliwe, że działa korupcyjny układ broniący Nord Stream 2 – twierdzi portal BiznesAlert.pl.
Stoimy na stanowisku, że temat rewizji dyrektywy gazowej jest już tak dobrze przygotowany i rozpatrzony we wszystkich państwach, że powinien być jednym z pierwszych tematów podjętych do rozstrzygnięcia przez prezydencję austriacką – powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski i przypomniał, że Austria 1 lipca przejmie od Bułgarii przewodnictwo w Unii Europejskiej.
Przepisy dyrektywy gazowej przesądzą o zgodności gazociągu Nord Stream 2 z unijnymi przepisami i mogą opóźnić jego budowę, a nawet postawić pod dużym znakiem zapytania ekonomiczną opłacalność projektu. Polska jest przeciwna budowie rosyjskiego gazociągu.
Grono państw, które tak jak Polska popierają przyspieszenie prac Rady UE nad gazową dyrektywą, wzrosło z 10 do 19. Mimo to Bułgaria, która w tym półroczu przewodniczyła UE, nie podjęła takiej decyzji – zwrócił uwagę wiceminister energii Michał Kurtyka.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Już jutro w "Codziennej" wywiad z prezesem @pisorgpl Jarosławem Kaczyńskim.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 27 czerwca 2018
Serdecznie polecamy! https://t.co/1HYRtWiDJA
UDOSTĘPNIJ‼️#Kaczyński #Wywiad #GPC #IPN pic.twitter.com/achKS1Ytj7