W nocy w jednej z dzielnic w Brukseli miało miejsce kilka eksplozji. Spalonych zostało dziewięć samochodów. Nie wiadomo jeszcze, jak doszło do eksplozji i co wywołało pożar, ale służby uspokajają, że nie był to atak terrorystyczny.
Według informacji "Daily Mail" do serii wybuchów doszło około północy w rejonie Saint Gilles w Brukseli. Co ważne, pożar wybuchł niedaleko budynku Parlamentu Europejskiego. Według najnowszych informacji przynajmniej osiem samochodów spłonęło doszczętnie.
Zdaniem policji wszystko zaczęło się od tego, że w płomieniach stanął jeden z samochodów, a następnie pożar rozprzestrzenił się na stojące obok auta. Według funkcjonariuszy był to jednak akt wandalizmu, a nie zamach terrorystyczny.
Blasts heard in Saint Gilles, #Brussels, seem to be due to cars on fire. Waiting for Da'ish to claim this attack. pic.twitter.com/vMeA6cPvE8
— Haidar Sumeri (@IraqiSecurity) 13 lipca 2016
BREAKING NEWS: MULTIPLE EXPLOSIONS REPORTED IN BRUSSELS. pic.twitter.com/QVlnR3YXih
— Breaking News Feed (@pzf) 13 lipca 2016