Sąd w Detmold skazał byłego strażnika w niemieckim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau, Reinholda Hanninga, na pięć lat więzienia – informuje BBC.
Były esesman został uznany za winnego pomocnictwa w zamordowaniu co najmniej 170 tys. więźniów. Reinhold Hanning był w latach 1942-44 strażnikiem w Auschwitz. Jak podaje BBC, mężczyzna przyznał, iż miał świadomość, co dzieje się w niemieckim obozie śmierci, lecz nie zrobił nic, by powstrzymać zaplanowany proces mordowania więźniów.
Obóz Auschwitz został zorganizowany dla Polaków i oni też byli pierwszymi jego więźniami politycznymi. Otwarty 10 miesięcy po wybuchu wojny był pierwszym obozem koncentracyjnym na okupowanych ziemiach polskich. Wraz z założonym w 1941 r. obozem na Majdanku i obozem Stutthof, stanowił jedno z głównych miejsc deportacji i wyniszczania Polaków. W kolejnych latach stał się miejscem zagłady Żydów z całej Europy.
W sumie w latach 1940-45 do Auschwitz trafiło około 140 tys. Polaków, z których blisko połowa zginęła na skutek: głodu, bicia, chorób, katorżniczej pracy, braku opieki lekarskiej, egzekucji przez rozstrzelanie albo zastrzyk fenolu lub w komorach gazowych. Wielu umierało już w trakcie transportów, a także podczas. tzw. Marszów śmierci.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Piekło na ziemi. 76. rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do Auschwitz
Zamknięty charakter wizyty papieża w Auschwitz podczas Światowych Dni Młodzieży