Bułgarski parlament zakazał noszenia burek w miejscach publicznych. Za złamanie zakazu można będzie dostać grzywnę nawet w wysokości 200 lewów, czyli równowartość ok. 100 euro.
Parlament w Bułgarii na wniosek Frontu Patriotycznego przyjął ustawę, która zakazuje noszenia burki w miejscu publicznym – konkretny zapis mówi o „zakazie noszenia w miejscach publicznych odzieży częściowo lub całkowicie zakrywającej twarz”. Nie dotyczy to mieszkań oraz meczetów.
Już wcześniej w Bułgarii podobne zakazy były formułowane przez samorządy lokalne. Pierwszą uchwałę tego typu podjęły władze miasta Pazardżik. Teraz, na mocy ustawy, za noszenie burki w miejscu publicznym grozi mandat w wysokości 200 lewów – czyli ok. 100 euro. Jeśli zaś dana osoba ponownie złamie ten zakaz – wówczas kara wyniesie już 1500 lewów. Stawki mandatów wzrastają, gdy karaną osobą jest urzędnik państwowy – wtedy jest to odpowiednio 500 i 2000 lewów.
Muzułmanie stanowią ok. 10 proc. ludności Bułgarii – jednak kobiety nie mają tradycji noszenia burek. Zwyczaj ten jednak zaczął przyjmować się u tamtejszych Romów. Zdaniem przedstawicieli rządzącego w koalicji z Obywatelami na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii Frontu Patriotycznego, burka to „mundur, a nie symbol przynależności religijnej”.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!