W Bostonie we wtorek usunięto pomnik, przedstawiający prezydenta Abrahama Lincolna i wyzwolonego czarnoskórego niewolnika, który wydaje się przed nim klęczeć. Pomnik stał w centrum miasta od 1879 r.
Statua, upamiętniająca zniesienie przez Lincolna niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych, była od dawna przedmiotem skarg i debat ze względu na jej symbolikę. Przedstawia ona czarnoskórego niewolnika, mającego złamane kajdany. Według intencji autora pomnika Thomasa Balla, niewolnik miał powstawać z kolan, jednak jego pozycja może sprawiać wrażenie, że klęczy u nóg prezydenta, który wykonuje nad nim protekcjonalny gest.
Decyzja o usunięciu monumentu z parku obok głównego parku miejskiego Boston Common została podjęta przez władze miasta w czerwcu pod wpływem fali antyrasistowskich protestów po zabójstwie George'a Floyda przez policję. Burmistrz Bostonu Marty Walsh zauważył wówczas, że rzeźba wzbudzała u wielu mieszkańców i turystów uczucie dyskomfortu.
Monument jest kopią rzeźby, która od 1876 r. stoi w Parku Lincolna w Waszyngtonie, nieopodal Kapitolu. Ten pomnik również jest przedmiotem sporów, a podczas protestów tego lata demonstranci chcieli go obalić.
Figura niewolnika jest wzorowana na postaci Archera Alexandra, niewolnika-uciekiniera, a także weterana wojny secesyjnej, który został ostatnim niewolnikiem schwytanym i ponownie zniewolonym w ramach ustawy o zbiegłych niewolnikach. Budowa pomnika w Waszyngtonie została sfinansowana przez czarnoskórych darczyńców, wyzwolonych z niewolnictwa przez Lincolna. Podpis pod nią brzmi: "Rasa wyzwolona i kraj w pokoju. Lincoln odpoczywa po swojej pracy".