W Ukrainie nie ustają walki. W obwodach donieckim i ługańskim miasta zmieniają się ruiny.
Wczoraj 13 ukraińskich żołnierzy zginęło w zasadzce urządzonej przez terrorystów w okolicach Szachtarska na wschodniej Ukrainie, o czym poinformowało dowództwo operacji przeciwko terrorystom.
– 31 lipca na północ od Szachtarska doszło do starcia między żołnierzami sił operacji antyterrorystycznej a terrorystami. Nasi wojskowi wpadli w zasadzkę, jednak podjęli walkę. Niestety, nasz desant poniósł straty. Zginęło trzynastu ukraińskich żołnierzy – przekazano.
W internecie pojawiły się drastyczne fotografie oraz filmy przedstawiające terrorystów na tle zwłok ukraińskich żołnierzy. Jeden z dywersantów sfilmował spalone i rozerwane ciała Ukraińców, pytając przy tym: „O co walczą ci Ukraińcy?”.
Ukraina odpiera ataki
Tymczasem szeregi terrorystów wciąż zasilane są nowymi najemnikami z Rosji. – Ci przybyli do Doniecka dostają zakwaterowanie w szkołach i przedszkolach – powiedział wczoraj Andrij Łysenko z Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy.
Łysenko podawał również, że Ukraina jest ostrzeliwana z terytorium Rosji, ukraińska armia zdołała odeprzeć atak 150 terrorystów, którzy chcieli przekroczyć granicę między dwoma krajami. – Nasi żołnierze odparli atak i terroryści musieli się wycofać – powiedział Łysenko. Dodał, że według źródeł wywiadowczych w stronę Ukrainy jedzie cały pociąg tzw. kadyrowców z Czeczenii. Są to bojownicy lojalni wobec przywódcy tej republiki Ramzana Kadyrowa. Według relacji Łysenki w ciągu ostatniej doby siły ukraińskie znowu były ostrzeliwane z terytorium Federacji Rosyjskiej wyrzutniami rakietowymi Grad. W tej sytuacji część wojsk Ukrainy wycofano w głąb kraju.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy poinformował, że Federacja Rosyjska nie odpowiada na noty dyplomatyczne z pytaniami, w jakim celu gromadzi swe oddziały wojskowe nad granicami Ukrainy oraz przekazał, że w ciągu ostatniej doby rosyjskie samoloty i helikoptery kilkukrotnie naruszały ukraińską przestrzeń powietrzną.
Zielony korytarz w Ługańsku. Eksperci na miejscu katastrofy MH17
Dowództwo operacji antyterrorystycznej w Kijowie poinformowało, że ukraińskie siły rządowe utworzyły korytarz humanitarny dla mieszkańców Ługańska na wschodzie kraju, gdzie trwają walki z oddziałami terrorystów. Dzięki temu w ciągu dwóch dni z terenów walki w Ługańsku mogło wyjechać 365 mieszkańców, jednak wciąż problemem jest niedostateczna ilość środków transportu. Korytarz jest otwarty codziennie w godzinach 10-16 (godz. 9-15 czasu polskiego).
W piątek pierwsi międzynarodowi obserwatorzy wraz z ekspertami medycyny sądowej z Holandii i Australii dotarli na miejsce katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego na wschodzie Ukrainy. Dostęp do miejsca katastrofy Boeinga 777 był w ostatnich dniach uniemożliwiony ze względu na toczące się walki między terrorystami a siłami zbrojnymi Ukrainy.
"Sankcje wobec Rosji są daremne"
Wczoraj także po raz pierwszy od czasu zestrzelenia malezyjskiego samolotu rozmawiali ze sobą telefonicznie Władimir Putin i Barack Obama. Prezydent USA wyraził w rozmowie z Putinem głębokie zaniepokojenie coraz aktywniejszym wspieraniem przez Rosję terrorystów na Ukrainie. Putin odwołał się do sankcji nałożonych na jego kraj. – Sankcje nałożone przez USA na Rosję w związku z kryzysem na Ukrainie są daremne, a "obecna sytuacja" nie leży w interesie żadnego kraju – powiedział prezydent Rosji.
Były wiceszef centralnego banku Ukrainy zatrzymany
W piątek Prokuratura Generalna Ukrainy zatrzymała byłego wiceprezesa Narodowego Banku Ukrainy Borysa Prychodkę pod zarzutem udziału w kradzieży ponad 170 mln dolarów z rolniczych funduszy państwowych, utworzonych w celu kontroli cen na rynku krajowym. Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk informował w lutym, że w okresie rządów Janukowycza z państwowego skarbca znikły pożyczki w wysokości 37 mld dolarów, a 70 mld dolarów zostało wytransferowanych z kraju.