Prezydent USA Joe Biden zgodził się na propozycję spotkania z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem pod warunkiem, że do tego czasu nie dojdzie do inwazji Rosji na Ukrainę - przekazała w niedzielę w nocy rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Dodała jednak, że Rosja kontynuuje przygotowania do napaści na pełną skalę.
Rzeczniczka dodała, że choć USA są gotowe do dyplomacji, są również gotowe do nałożenia szybkich i dotkliwych sankcji, jeśli Rosja wybierze wojnę.
"A obecnie Rosja zdaje się kontynuować przygotowania do napaści na Ukrainę na pełną skalę w bardzo krótkim czasie" - zaznaczyła Psaki.
Oświadczenie rzeczniczki jest odpowiedzią na działania prezydenta Francji Emmanuela Macorna, który miał zaproponować obu liderom spotkanie. Obaj mieli się na nie zgodzić.
Jak podały w niedzielę amerykańskie media, w tym m.in. telewizja CBS, służby wywiadowcze USA mają informację, że rozkaz do ataku na Ukrainę został już przekazany wojskowym w ostatnich dniach. Według CBS, według planów atak ma objąć cały kraj, wraz z atakami przeciwko największym miastom i ma być zakończony okupacją.