Przejdź do treści

Austria. Starcia z policją i aresztowania na demonstracji przeciwników lockdownu w Wiedniu

Źródło: Fot. PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA

W sobotę ok. 35 tys. osób demonstrowało w centrum Wiednia przeciw planowanym od poniedziałku obostrzeniom, związanym z pandemią. Policja poinformowała o co najmniej 10 aresztowaniach i kilku incydentach o charakterze antysemickim i neonazistowskim.

Służby kilkakrotnie użyły gazu pieprzowego wobec protestantów, rzucających butelkami i fajerwerkami w kierunku policjantów – informują austriackie media.

Po ogłoszeniu w piątek przez rząd ogólnokrajowego lockdownu, który ma obowiązywać już od najbliższego poniedziałku, przeciwnicy planowanych obostrzeń wezwali do zorganizowania w sobotę demonstracji w stolicy. Do pilnowania porządku w Wiedniu skierowano ponad 1300 funkcjonariuszy z całego kraju, a także psy policyjne – przekazał portal Puls24.

Do udziału w demonstracji za pośrednictwem mediów społecznościowych (głównie Telegramu) zachęcali prawicowi ekstremiści, osoby negujące pandemię i antyszczepionkowcy, a także grupy chuligańskie.

Jak podało MSW, przed demonstracją pojawiły się pogłoski o możliwych atakach na szpitale, redakcje, ministerstwa i parlament. „Te obiekty infrastruktury będą szczególnie chronione” – zapowiadała przed demonstracją policja. W miejscach, gdzie znajdują się punkty szczepień, zwiększono liczbę pracowników służb porządkowych.

Wiedeń. Szarpanina z policją rozpoczęta.#Vienna pic.twitter.com/c49KDHnOwx

— Patryk "Skju" Sykut (@PatrykSykut) November 20, 2021

Podczas demonstracji doszło do przypadku usiłowania wyrwania policjantowi broni z kabury, aresztowano „co najmniej 10 osób” – podają media. Odnotowano także co najmniej 10 wykroczeń, dotyczących propagowania ideologii nazistowskiej i antysemickiej. „Kilku działaczy niosło, na przykład, żółte gwiazdy Dawida z napisem +nieszczepieni+ oraz plakaty odwołujące się do narodowego socjalizmu" – relacjonuje Puls24.

Jak informuje portal Nachrichten, wśród uczestników demonstracji widziane były osoby znane z poglądów neonazistowskich, skrajnie prawicowych, działacze ruchów antyszczepionkowych. „Wielu przeciwników obostrzeń i negujących pandemię przybyło z sąsiednich krajów związkowych, obecni byli ludzie z różnych środowisk. Niektórzy z demonstrantów spożywali dużo alkoholu. Protesty raz po raz stawały się chaotyczne” – opisuje Nachrichten.

Jak przekazała na Twitterze wiedeńska policja, była ona zmuszona użyć gazu pieprzowego wobec demonstrantów, którzy w stronę funkcjonariuszy rzucali butelki, puszki po piwie, petardy i fajerwerki.

Późnym popołudniem szef MSW Karl Nehammer (OeVP) podziękował funkcjonariuszom policji za pracę przy zabezpieczaniu demonstracji – podaje Nachrichten. Nehammer podkreślił, że ataki na funkcjonariuszy były „całkowicie nie do przyjęcia”.

Odniósł się także do incydentów z używaniem przez demonstrantów żółtych gwiazd Dawida, podkreślając oburzenie tą sytuacją. „To nie tylko jest całkowicie niestosowne, ale przede wszystkim bagatelizuje zbrodnie narodowych socjalistów i obraża miliony ofiar nazistowskiej dyktatury i ich rodziny” – podkreślił Nehammer.

Kanclerz federalny Alexander Schallenberg (OeVP) wskazuje, że za wprowadzenie blokady i obostrzeń winna jest prawicowo-populistyczna Austriacka Partia Wolności (FPOe) i jej postawa, polegająca na negowaniu szczepień i innych środków bezpieczeństwa.

„FPOe było jednym z organizatorów dzisiejszego pokazu w centrum Wiednia” – potwierdza Puls24. Przywódca partii Herbert Kickl chciał w nim uczestniczyć, ale infekcja Covid-19 „pokrzyżowała jego plany”. Także szef FPOe z Górnej Austrii (regionu o najwyższym w kraju wskaźniku infekcji) Manfred Haimbuchner był poważnie chory na koronawirusa. „Wiem, jak ciężko się przez to przechodzi, i chcę być w przyszłości przed tym chroniony" - przytacza jego słowa „Kronen Zeitung”. Dlatego „oczywiście się zaszczepi” – dodaje.

Według policji, w demonstracji przeciwko rządowym obostrzeniom i zapowiedzianemu lockdownowi wzięło udział około 35 tys. osób. FPOe informowała o 100 tys. demonstrantów.

PAP

Wiadomości

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Unia Europejska współwinna wojnie? Saryusz-Wolski ostro o Nord Stream i wsparciu Ukrainy

Tutaj nie można obchodzić Świąt Bożego Narodzenia. ZOBACZ!

Zagranica oszalała na punkcie młodych górali, którzy grali podczas pasterki w Polsce

Po zamachu na media - nielegalna TVP Info straciła 75 procent widzów

Polacy na chwilówkach, Tusk w drogich ubraniach. ZAWRZAŁO: „Powinien być w pasiaku”

Samolot, który rozbił się w Kazachstanie został ostrzelany?

Zobacz ile Polacy zapłacą za całe święta?

Najnowsze

Trzęsienie ziemi miało siłę 23 tysięcy bomb zrzuconych na Hiroszimę

Przerwane połączenie podmorskie. Tam wtedy płynęły ich statki

Potępił "skandaliczny atak" Rosji na Ukrainę. Jest zapowiedź!

Nowy Jork. Taksówka wjechała w ludzi. Co najmniej 6 rannych

Trump: Grenlandczycy chcą przyłączenia ich wyspy do Ameryki

Atak hakerski na Japan Airlines. Opóźnione loty

Żona Assada "miała go zostawić". Ma 50 proc. szans na przeżycie

Tę historię opowiedzą muzycznie. Takie rocznice trzeba czcić