Systemy komputerowe m.in. Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Anglii, Danii, Rosji, Holandii, USA padły we wtorek ofiarą cyberataków.
Kilka godzin temu informowaliśmy o wirusie komputerowym, który zaatakował system bankowy i telekomunikacyjny Ukrainy, poważnie utrudniając pracę największego lotniska w kraju, metra w Kijowie oraz zakładów energetycznych i ciepłowniczych. Ataków dokonano spoza granic kraju i miały one masowy charakter – donoszą ukraińskie media.
Poźniej pojawiły się doniesienia od szwajcarskich służb ds. cyberbezpieczeństwa, które podały, że za awarie systemów komputerowych, do jakich doszło w Europie, odpowiedzialny jest wirus typu ransomware znany jako Petya.
Jak podała szwajcarska rządowa agencja MELANI, największe szkody wskutek ataku wystąpiły na Ukrainie, w Rosji, Anglii, a także w Indiach.
Według doniesień, wśród zaatakowanych znalazły się m.in. działający głównie w branży transportu morskiego i energii duński koncern A.P. Moeller-Maersk oraz jej terminale w największym w Europie porcie w Rotterdamie, a także brytyjska firma WPP - gigant z branży reklamy i public-relations.