W sobotę w Stambule ok. 300 osób protestowało w pobliżu rosyjskiego konsulatu przeciwko bombardowaniom, jakich dopuszcza się Rosja i sprzymierzone z nią siły w prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii. Na ulicę w pobliżu rosyjskiego konsulatu wyszli wspólnie Turcy i mieszkający w Turcji Syryjczycy
„Putin zabójca” - skandowali demonstranci. Na transparentach widniały m.in. hasła: Rosja zabija nasz lud i nasze dzieci, a świat nic nie robi” oraz „Ponad 30 tysięcy dzieci zabitych przez Rosję i reżim (syryjskiego prezydenta Baszara) el-Asada”.
Od połowy grudnia prorządowe siły syryjskie i wojska sojuszniczej Rosji zintensyfikowały zbrojną ofensywę w północno-zachodniej Syrii, co doprowadziło do przesiedlenia ponad 235 tysięcy osób w ciągu dwóch tygodni. W rosyjskich nalotach zginęło wielu cywilów.