W czwartek kanclerz Niemiec podczas oficjalnego spotkania wysłuchała hymnów na siedząco. Potem wystąpiła na konferencji i zdementowała plotki dotyczące swojego stanu zdrowia.
Wiem, jaka odpowiedzialność wiąże się z moim urzędem i odpowiednio działam w kwestii mojego zdrowia. Po drugie, jako człowiekowi zależy mi, żeby być zdrową i dlatego dbam o siebie - oświadczyła w czwartek Angela Merkel.
Wcześniej tego dnia kanclerz Niemiec podczas uroczystego powitania w Berlinie premier Danii Mette Frederiksen wysłuchała hymnów państwowych na siedząco.
- Sytuacja jest wymuszona przez stan jej zdrowia i zalecenia lekarzy. Niewstawanie przy hymnie, kiedy jest się pełnosprawnym, jest niedopuszczalne. Natomiast kiedy jest to wynik sytuacji zdrowotnej, to wtedy należy to przyjąć ze zrozumieniem - skomentował sytuację w rozmowie z Polsat News były ambasador RP w Belgii, Luksemburgu i Izraelu Jan Wojciech Piekarski.
Merkel ostatnio dostała ataku drgawek w środę podczas spotkania z fińskim premierem. Wcześniej trzęsła się podczas zaprzysiężenia nowej minister sprawiedliwości Christine Lambrecht.