Wśród przetransportowanego sprzętu znajduje się 250 czołgów, wozów bojowych i 155-milimetrowych armatohaubic.

W przypadku wybuchu wojny sprzęt ten zostanie rozlokowany do pododdziałów wyznaczonych do tzw. szpicy, czyli Połączonych Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości. Zakłada się, że w razie potencjalnego zagrożenia siły te mają być gotowe do działania w ciągu 48 godzin.

Wciąż nie ma jednak oficjalnych informacji, kiedy amerykański sprzęt trafi do baz w Polsce. Nie jest także wiadome, gdzie zostanie umiejscowiony.  Ministerstwo Obrony Narodowej nie ujawnia, kiedy amerykańskie uzbrojenie trafi do baz w Polsce. Polska-zbrojna.pl wskazuje powołując się na nieoficjalne informacje, że naturalnymi lokalizacjami są garnizony w pobliżu poligonów drawskiego, orzyskiego i wędrzyńskiego.