Według naukowców z Uniwersytetu Harvarda okresowe ograniczenia wprowadzone w związku z epidemią Covid-19 w USA mogą być konieczne aż do 2022 roku, jeśli wcześniej nie zostanie wynaleziona szczepionka lub radykalnie nie zwiększy się wydolności szpitali.
"Jeśli okresowe restrykcje to podejście, które wybierzemy, konieczne może być utrzymanie ich przez kilka lat, co rzecz jasna jest bardzo długim okresem" - uważa jeden z autorów artykułu epidemiolog dr Marc Lipsitch.
Według naukowców, długość trwania epidemii zależy w dużej mierze od dwóch niewiadomych: opracowania skutecznej szczepionki oraz tego, jak długo osoby, które pokonały chorobę zachowują odporność na koronawirusa, o ile w ogóle ją mają.
Nawet jeśli uda się wyeliminować wirusa na tyle, by przestał być zauważalny, konieczne będzie monitorowanie sytuacji, bo nawrót epidemii może nastąpić nawet w 2024 roku - twierdzą eksperci z Uniwersytetu Harvarda.
Autorzy artykułu przyznają, że restrykcje wprowadzane w walce z epidemią mają negatywne skutki gospodarcze, edukacyjne i społeczne. Jak zaznacza jednak szef amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób Robert Redfield, środki te są "jedną z najskuteczniejszych broni" przeciwko koronawirusowi. Pozwalają też na odciążenie szpitali i umożliwiają śledzenie kontaktów.
Restrykcje i podejście do epidemii stało się w Stanach Zjednoczonych powodem ostrego politycznego sporu między prezydentem Donaldem Trumpem i gubernatorami części stanów. Trump sygnalizuje, że chce jak najszybciej "otworzyć" Amerykę z powrotem, twierdząc, że ma do tego "absolutną władzę". Ale gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo zapowiedział, że nawet jeśli prezydent każe mu znieść restrykcje w jego stanie, to on nie zastosuje się do polecenia szefa państwa, jeśli uzna to za niebezpieczne posunięcie.
Cuomo oraz szefowie pięciu innych stanów - New Jersey, Pensylwanii, Connecticut, Delaware i Rhode Island - zawiązali w poniedziałek regionalną radę, aby koordynować działania związane z pandemią i znoszenie restrykcji. We wtorek dołączył do nich stan Massachusetts. Własny pakt zawarli też gubernatorzy trzech stanów na zachodnim brzegu USA. (PAP)