Z informacji, które przekazał dziś przedstawiciel amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC), Stany Zjednoczone poinformowały Rosję, że po tym, jak Moskwa zawiesiła swój udział w traktacie rozbrojeniowym Nowy START, Waszyngton nie będzie dzielić się danymi na temat swojego arsenału jądrowego.
"Według prawa międzynarodowego, Stany Zjednoczone mają prawo, by odpowiedzieć na naruszenia traktatu Nowy START poprzez podjęcie proporcjonalnych środków zaradczych, by nakłonić Rosję do powrotu do wypełniania swoich zobowiązań", powiedział przedstawiciel NSC m.in. agencji Reutera.
"To oznacza, że ponieważ rzekome zawieszenie przez Rosję traktatu Nowy START jest prawnie nieważne, USA może legalnie wstrzymać nasze półroczne aktualizacje danych w odpowiedzi na naruszenia Rosji", dodał.
Jak podał dziennik "Wall Street Journal", decyzję administracji USA w tej sprawie przekazała podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń Bonnie Jenkins wiceszefowi rosyjskiego MSZ Siergiejowi Riabkowowi.
Zawieszenie traktatu - jedynego pozostałego układu o kontroli zbrojeń między USA i Rosją - zapowiedział w lutym Władimir Putin. Wśród zapisów umowy podpisanej w 2009 roku jest m.in. ograniczenie liczby rozmieszczonych głowic jądrowych do 1550, okresowe inspekcje arsenałów oraz regularne wymiany informacji na ich temat. Inspekcje zostały pierwotnie zawieszone na czas pandemii Covid-19, lecz w 2022 roku Rosja odmówiła ich wznowienia, tłumacząc to "wrogą" polityką USA w związku z jej inwazją na Ukrainę.