Ambasador Austrii w Atenach został dziś wezwany na spotkanie przez greckie MSZ. Powodem było pominięcie Grecji podczas odbywającej się wczoraj w Wiedniu konferencji nt. uchodźców, w której brały udział państwa bałkańskie.
„Jednostronne działania poszczególnych państw członkowskich UE w czasach kryzysu mogą podważyć podstawy i proces integracji europejskiej” – grecki resort tłumaczył swoje obiekcje. MSZ podkreśliło również wolę utrzymania przyjacielskich stosunków między narodami Grecji i Austrii.
Na konferencję zostali zaproszeni ministrowie spraw zagranicznych Albanii, Bośni i Hercegowiny, Bułgarii, Kosowa, Chorwacji, Macedonii, Czarnogóry, Serbii i Słowenii. Brak zaproszenia dla Grecji, Ateny odebrały jako „nieprzyjazny krok”, na ręce ambasadora Austrii został przekazany protest w tej sprawie.
Premier Aleksis Cipras uznał takie zachowanie Austrii za „hańbę”. Rząd Austrii nie przyjął krytyki, dodając, że to nie pierwsze tego typu spotkanie bez udziału Grecji.
Całą sprawę skomentowała też Komisja Europejska, która we wtorek apelowała o współpracę wszystkich krajów na tzw. szlaku bałkańskim, którym migranci i uchodźcy przedostają się do UE.
– Jesteśmy zaniepokojeni, że niektóre kraje podejmują działania, wychodzące poza uzgodnienia dotyczące współpracy krajów na tzw. szlaku bałkańskim. Chcielibyśmy, aby kraje te działały razem a nie przeciwko sobie. Nadal pracujemy na rzecz europejskiego rozwiązania dla kryzysu uchodźczego – powiedziała rzeczniczka KE Natasha Bertaud.
CZYTAJ WIĘCEJ
Francuski sąd zdecydował o częściowej ewakuacji obozu dla uchodźców w Calais