Niemiecka policja ewakuowała klientów jednej z galerii handlowych w centrum Berlina po ogłoszeniu alarmu bombowego. Chodzi o "podejrzany pakunek".
Główne wejście do centrum handlowego w dzielnicy Prenzlauer Berg (północno-wschodni Berlin) zostało zamknięte a klienci ewakuowani po tym, jak zgłoszono, że w okolicy znajduje się podejrzany pakunek. Wstrzymano również kursowanie pociągów a w okolicy pojawiło się kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji.
Pod pobliskim wiaduktem odkryto worek foliowy – policja nie wydała jeszcze komunikatu o zagrożeniu życia mieszkańców Berlina.
W całym Berlinie podwyższono ryzyko zagrożenia terrorystycznego po tym, jak w poniedziałek wieczorem doszło do zamachu. Ciężarówka wjechała w tłum ludzi na bożonarodzeniowym jarmarku. Zginęło 12 osób (w tym Polak) a 48 osób zostało rannych.
Sprawca poniedziałkowego zdarzenia – Tunezyjczyk– nadal jest poszukiwany. Dziś pojawiły się doniesienia o pierwszych zatrzymanych osobach w tej sprawie.