300 tysięcy młodych mężczyzn w kamasze i na front. Rosja idzie na całość
Częściowa mobilizacja w Rosji obejmie 300 tys. ludzi – powiadomił minister obrony Siergiej Szojgu, informując jednocześnie, że rosyjskie straty na wojnie z Ukrainą to niecałe 6 tys. zabitych. Według Szojgu „Rosja walczy nie tyle z Ukrainą, co z całym Zachodem”. Zapewniał, że dotyczyć ona będzie wyłącznie ludzi z doświadczeniem wojskowym, nie będzie „powołań dla studentów”. Według Szojgu wskazana liczba stanowi 1 proc. ogólnego potencjału mobilizacyjnego Rosji.
Szojgu podał również – po raz pierwszy od marca – dane na temat rosyjskich strat na wojnie z Ukrainą, nazywając liczbę 5937, przez ekspertów jednoznacznie uznaną za zaniżoną. Według strony ukraińskiej wynosi ona ponad 55 tys. Wcześniej Władimir Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację.
Takie są fakty: Putin nie odpuszcza. Wojna się rozkręca. Ogłosił mobilizację wojskową
We wtorek Duma Państwowa Rosji przyjęła ustawę, która wprowadza lub zaostrza kary więzienia m.in. za poddanie się do niewoli i ucieczkę z frontu oraz niewypełnienie rozkazów. Karane będzie również nie stawienie się na pobór mobilizacyjny.