W meczu kończącym szesnastą kolejkę T-Mobile Ekstraklasy, Cracovia podejmowała na własnym stadionie drużynę Lechii Gdańsk. Mimo nie wielkiej frekwencji, Ci kibice którzy pojawili się na stadionie, mogli wraz z piłkarzami cieszyć się z pewnego zwycięstwa nad rywalem z Pomorza 3:0
Początek meczu nie ułożył się dla gości z północy kraju. Już w szóstej minucie spotkania czerwoną kartkę ujrzał Michał Mak i tym samym Lechia zmuszona była grać w dziesięciu przez nie mal całe spotkanie.
Mimo że w pierwszej połowie nie padła żadna bramka, wydawać się mogło że zwycięstwo ,,pasów” było tylko kwestią czasu. Drużyna Jacka Zielińskiego nie zawiodła kibiców. W 59 minucie wynik meczu otworzył Deniss Rakels. Było to ósme trafienie Łotysza w tym sezonie. Cracovia nie zwalniała tempa. 10 minut później, po strzale Mateusza Cetnarskiego, piłka znów znalazła się w bramce Marko Marica i piłkarze z Lechii już wiedzieli że ten mecz trzeba spisać na straty.
Piłkarzy gości dobił Erik Jendrisek w 83 minucie, ustalając tym samym wynik meczu na 3:0.
Dla ,,pasów” było to piąte zwycięstwo z rzędu na własnym stadionie w meczach ligowych. Zaś w bezpośrednich pojedynkach z Lechią Gdańsk, zwycięska seria trwa już od trzech spotkań.