Po sobotnim triumfie Liverpoolu FC nad Tottenhamem Hotspur w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów, kibice "The Reds" przez cały dzień świętowali na ulicach miasta. Drużynę, która po czternastu latach odzyskała prymat w Europie, witało 750 tysięcy kibiców.
Podopieczni Juergena Kloppa wygrali w Madrycie z Tottenhamem (2:0). Oznacza to szósty Puchar Europy dla LFC w historii klubu. Częściej tytuł najlepszej drużyny Europy zdobywały tylko Real Madryt - 13 i AC Milan - 7. Nic dziwnego, że sukces piłkarzy z "czerwonej części" Liverpoolu chciały świętować setki tysięcy fanów.
Drużyna w niedzielę wróciła do miasta. Piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym przejechali przez miasto otwartym autobusem, prezentując trofeum szczęśliwym kibicom.
"Niesamowite kilka dni" - napisał w mediach społecznościowych lewy obrońca Andrew Robertson. Szkot wrzucił na Twittera zdjęcia z przejazdu przez miasto.
Rome 77
— Liverpool FC (@LFC) 3 czerwca 2019
London 78
Paris 81
Rome 84
Istanbul 05
MADRID 19 #ThisMeansMore pic.twitter.com/60yfRyI8i2
What an incredible couple of days! Only this club could give their team a homecoming like that! THANK YOU LIVERPOOL pic.twitter.com/eJ63aJyLRL
— Andrew Robertson (@andrewrobertso5) 3 czerwca 2019
What a welcome back home!
— Liverpool FC (@LFC) 3 czerwca 2019
Thank you Reds! #SixTimes pic.twitter.com/cgH7tlCQcI
About yesterday... pic.twitter.com/oizH1nWNGw
— Liverpool FC (@LFC) 3 czerwca 2019
Unbelievable, thank you Reds! #YNWA pic.twitter.com/Y2Q5iuRJjR
— Virgil van Dijk (@VirgilvDijk) 2 czerwca 2019