Michał Kwiatkowski nie popiera regulacji wprowadzanych przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI) w kwestii dopuszczalnych pozycji przyjmowanych przez kolarzy na rowerze.
UCI poinformowała, że od 1 kwietnia, w ramach zwiększania bezpieczeństwa w peletonie, zabronione zostanie m.in. składanie się w pozycję zjazdową na górnej rurze, tzw. super-tuck.
Michał Kwiatkowski jest jednym z kolarzy, którzy taką pozycję przybierali na trasach wyścigów. Nie jest jasne, jak duże zyski można w ten sposób uzyskać, ale taką pozycję wybierali m.in. Matej Mohoric, Chris Froome czy Peter Sagan.
„To sposób składania odpowiedzialności za kraksy na zawodnikach. Jest wiele rzeczy, które mogliby poprawić w kwestiach bezpieczeństwa. Ale jazda na ramie? Nie zgadzam się. Jasne, że to niebezpieczne, jeśli robisz to w grupie. Ale jest wiele rzeczy, które robimy w takich warunkach, na przykład picie, gdy grupa jedzie 60 km/h. Nie uważam, że powinni nam tego zabraniać” – powiedział portalowi „Cyclingnews” przed 3. etapem wyścigu Etoile de Besseges.
Francuski wyścig, nieprzyzwyczajony do goszczenia tak licznych zespołów pierwszej dywizji, na froncie zabezpieczenia trasy ma sporo do poprawienia. Drugi etap zakończył się dwiema kraksami, w tym jedną na rondzie zlokalizowanym 400-500 m przed metą. Na trzecim etapie barierki zabezpieczały jedynie finałowe 100 metrów, a pędzący po zwycięstwo Tim Wellens minął mieszkankę Besseges wracającą z zakupami i maszerującą trasą wyścigu.
Kwiatkowski na trasie jechał w licznej ucieczce i na jednym ze zjazdów ratował się przed upadkiem wyjazdem na pobocze.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko