Tokio 2020. Klepacka pokazuje klasę. „Sport ponad wszystko”
Wbrew internetowej dyskusji, mającej na celu wykorzystywać sportowców do propagandy własnych przekonań znana obrończyni życia poczętego opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie z homoseksualną Katarzyną Zillmann. „Sport ponad wszystko” – napisała Klepacka.
Katarzyna Zilmman wraz z koleżankami z drużyny wywalczyła srebro w wyścigu czwórek podwójnych kobiet. Kobieta od lat angażuje się w akcję „Sport przeciwko homofobii”. Także dobry występ w Tokio postanowiła wykorzystać do tego celu: kiedy wioślarki dziękowały kibicom, mężom, rodzinom, znajomym, Katarzyna Zillmann podziękowała również swojej dziewczynie.
Z kolei Zofia Klepacka jest katoliczką i ma konserwatywne przekonania. Wielokrotnie przyznawała się publicznie do swojej wiary i broniła nienarodzonego życia, wskazując, że aborcja to zabójstwo. Jest niechętna ideologii LGBT. I często jest za to bezpardonowo atakowana. Kiedy ma gorszy występ, spada na nią fala nienawiści. „Dobra wiadomość na początek dnia. Klepacka spadła na 9 miejsce!” – napisał Krzysztof Tyczyński, aktywista związany z Zielonymi. „Ta osoba dawno powinna być poza sportem – przynajmniej tym dofinansowywanym z pieniędzy podatników” – pisał nawołujący do dyskwalifikacji Klepackiej Bart Staszewski. „Powinna być ostatnia. Zawsze życzę wszystkim jak najlepiej i trzymam kciuki za Polskich Sportowców, ale karma wraca... Tej małpie życzę by była na ostatnim miejscu. Kij jej w oko” – pisze używający symboliki LGBT „lokalny dziennikarz” Sebastian Sokołowski.
Mimo tych wszystkich przykrych emocji Zofia Klepacka po raz kolejny pokazała klasę i dowiodła, że ona sama szanuje wszystkich. „Brawo Kasia i cała załoga za medal dla Polski” – napisała.