Szkocja, która w poniedziałek (godz. 20.45) będzie rywalem polskich piłkarzy w meczu Ligi Narodów w Warszawie, jest pierwszą zagraniczną drużyną, jaka na PGE Narodowym wystąpi po raz trzeci. Na tym obiekcie jeszcze nie przegrała.
26 zwycięstw, 11 remisów i sześć porażek - to bilans reprezentacji Polski na Narodowym, który od 2021 roku dodatkowo nosi imię legendarnego trenera Kazimierza Górskiego. Bramki: 93-37 na korzyść biało-czerwonych.
W poniedziałek wieczorem polscy piłkarze po raz 44. wystąpią na reprezentacyjnym obiekcie - w spotkaniu Ligi Narodów podejmą Szkotów. Do tej pory byli oni w gronie dziewięciu zespołów, które dwukrotnie gościły na tym obiekcie.
Pierwsza potyczka, o charakterze towarzyskim, miała miejsce w marcu 2014 i goście wygrali 1:0. Już siedem miesięcy później obie jedenastki zmierzyły się w Warszawie ponownie, a spotkanie kwalifikacji Euro 2016 zakończyło się remisem 2:2.
Szkoci są zatem jedną z sześciu drużyn, które wygrały na PGE Narodowym. Pierwsi "zdobyli" ten stadion Ukraińcy, którzy w marcu 2013 w eliminacjach MŚ zwyciężyli 3:1.
Od marca 2014 przez siedem i pół roku biało-czerwoni szczycili się passą bez przegranej na reprezentacyjnej arenie, którą "odczarowali" dopiero 15 listopada 2021 Węgrzy, wygrywając w kwalifikacjach mundialu 2:1. "Za ciosem" poszli Belgowie, którzy w czerwcu 2022 zwyciężyli w stolicy 1:0 w meczu Ligi Narodów, a trzy miesiące później w tych samych rozgrywkach Holendrzy wygrali na niej 2:0. Przed miesiącem szóstej porażki na tym obiekcie Polacy doznali z Portugalczykami (1:3) w obecnej edycji LN.
Do tej pory na stołecznym stadionie gościły łącznie 33 drużyny narodowe, a poza Szkocją i Portugalią dwukrotnie zagrały na nim ekipy Czarnogóry, Anglii, San Marino, Albanii, Łotwy, Niemiec i Ukrainy.
Wizyt w "domu reprezentacji Polski" miło nie wspominają zwłaszcza Niemcy. Czterokrotni mistrzowie świata dwa razy tu przegrali - najpierw w październiku 2014, gdy Polacy pod wodzą Adama Nawałki w eliminacjach mistrzostw Europy zwyciężyli 2:0 i była to pierwsza w historii wiktoria nad tym rywalem, a także w czerwcu 2023, gdy towarzyski mecz kadry prowadzonej przez Fernando Santosa zakończył się sukcesem 1:0 po pierwszym w zespole narodowym trafieniu Jakuba Kiwiora.
Wcześniej bądź później na PGE Narodowym dwukrotnie przegrały też drużyny San Marino, Albanii, Łotwy, a po jednej porażce doznały RPA, Gruzja, Gibraltar, Irlandia, Islandia, Dania, Armenia, Rumunia, Kazachstan, Czarnogóra, Litwa, Izrael, Macedonia Północna, Słowenia, Wyspy Owcze, Estonia, Ukraina i Turcja.
Remisem, poza 2:2 ze Szkocją w eliminacjach Euro 2016, zakończył się "mecz otwarcia" warszawskiej areny z Portugalią (0:0), który odbył się 29 lutego 2012. Z kolei wyniki 1:1 padły w dwóch występach Polaków w turnieju finałowym ME 2012 - z Grecją i Rosją.
Kolejne dwie nierozstrzygnięte potyczki to spotkania kwalifikacji mistrzostw świata 2014 - z Anglią i Czarnogórą po 1:1. W listopadzie 2017 było towarzyskie 0:0 z Urugwajem, a następnie także bezbramkowy remis we wrześniu 2019 z Austrią w kwalifikacjach Euro 2020. Dwa lata później gol Damiana Szymańskiego w ostatnich sekundach zapewnił gospodarzom remis 1:1 z Anglią w eliminacjach mundialu.
Remisem zakończyły się również dwa z trzech występów kadry na PGE Narodowym jesienią 2023 - w październiku już pod wodzą trenera Michała Probierza było 1:1 w spotkaniu kwalifikacji Euro 2024 z Mołdawią, a w listopadzie taki sam rezultat przyniósł mecz eliminacyjny z Czechami.
"Królem Narodowego" jest Robert Lewandowski. Napastnik Barcelony i kapitan drużyny narodowej, którego z powodu kontuzji nie uczestniczy w listopadowych spotkaniach Ligi Narodów, uzyskał aż 30 z 93 bramek zdobytych tu przez Polaków.
Źródło: PAP