Przejdź do treści
11:10 Łódzkie: Pijani rodzice, którzy opiekowali się trójką małych dzieci w jednej z miejscowości w pow. zgierskim, zostali zatrzymani. Mają zakaz kontaktowania się z dziećmi
NBP Mamy 480 ton złota! – poinformował prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego
Republika Wspierajcie Republikę! Dzięki Państwa pomocy wciąż będziemy pokazywać prawdę. Wejdż na www.republika1klik.pl
Protest Klub "Gazety Polskiej" Tychy zaprasza na protest przeciwko nielegalnej imigracji i likwidacji Państwa Polskiego. 22 marca, godzina 16.00, Katowice, Plac Kwiatowy (Rynek)
Protest Ryszard Majdzik zaprasza na protest przeciw likwidacji Państwa Polskiego. Sobota 22.03, godz. 16.00 Plac Matejki. Zaprasza Ryszard Majdzik
Spotkania Komitet Karola Nawrockiego zaprasza na spotkania z obywatelskim kandydatem na Prezydenta RP: 23 marca (niedziela): Płońsk, godzina 13:00, Plac 15 Sierpnia; Nowy Dwór Mazowiecki, godzina 15:00, Plac Solny
Spotkanie Klub Gazety Polskiej w Częstochowie zaprasza 27 marca (czwartek), o godz. 17.30 na spotkanie z Piotrem Nisztorem, dziennikarzem śledczym Telewizji Republika. Miejsce: Aula Solidarności, ul. Łódzka 8/12
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Białystok-Centrum zaprasza na spotkanie z posłem PiS Przemysławem Czarnkiem oraz Adamem Borowskim. 25 MARCA (wtorek) | GODZINA 18:00, Wyższa Szkoła Ekonomiczna ul. Zwycięstwa 14/3
Wydarzenie 12.04 o 12.00 w Warszawie odbędzie się Marsz z okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego oraz bicie rekordu w liczbie par tańczących jednocześnie poloneza

Superpuchar - Piłkarze Realu Madryt po raz szósty w Polsce

Źródło: realmadryt.pl

Wszystko zaczęło się w 1976 roku w Mielcu, a środowy mecz o Superpuchar Europy z Atalantą Bergamo to szósta wizyta w Polsce Realu Madryt, najbardziej utytułowanego klubu piłkarskiego na Starym Kontynencie.

Pierwsza wizyta słynnych „Królewskich” w Polsce miała miejsce we wrześniu 1976 roku. W pierwszej rundzie Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, poprzedniku obecnej Ligi Mistrzów, na „Real” trafiła „Stal” Mielec. Zespół prowadzony przez Edmunda Zientarę na własnym stadionie, w obecności ok. 40 tys. widzów (były nawet pomysły, by przenieść spotkanie na Stadion Śląski do Chorzowa), przegrał 1:2. Gole dla gości uzyskali Vicente Del Bosque, który później święcił trenerskie sukcesy z „Realem” i reprezentacją Hiszpanii, oraz Santillana, a kibice mogli zobaczyć w akcji także m.in. niemieckiego mistrza świata Paula Breitnera czy Jose Antonio Camacho. W rewanżu rozegranym w Walencji - stadion w Madrycie był zamknięty po rozróbach kibiców - mielczanie przegrali 0:1 i odpadli z rozgrywek. 

W 1988 roku szansę na wyeliminowanie „Królewskich” miał „Górnik” Zabrze, który rywalizował z nimi drugiej rundzie PEMK. „Nie byliśmy gorsi. Pozostał niedosyt” - powiedział były bramkarz „GórnikaJózef Wandzik. - „Mieliśmy wtedy naprawdę fantastyczny zespół, panowała świetna atmosfera i podeszliśmy do tego dość lekko. Obejrzeliśmy na wideo kilka meczów Hiszpanów. Źli byliśmy na siebie po obu spotkaniach z „Realem”, bo wcale nie byliśmy w nich Kopciuszkiem, nie byliśmy gorsi” – zauważył mieszkający na stałe w Grecji były zawodnik „Ruchu” Chorzów, „Górnika” Zabrze i „Panathinaikosu” Ateny. 

Real” zabrzanie podjęli na Stadionie Śląskim w Chorzowie i przegrali 0:1 po trafieniu Meksykanina Hugo Sancheza z rzutu karnego. „Nie wiem, czy po moim starciu z Emilio Butragueno powinien być karny. Niektórzy sędziowie podyktowaliby go, inni - nie. Wiadomo, że wielkie drużyny traktuje się nieco lepiej” – wspomniał Wandzik, 52-krotny reprezentant Polski. W rewanżu na Santiago Bernabeu piłkarze trenera Marcina Bochynka – po golach Piotra Jegora i Krzysztofa Barana – prowadzili 2:1, co dawało im awans, ale ostatecznie ulegli 2:3 i odpadli. Hiszpańską ekipę szkolił wówczas Holender Leo Beenhakker, późniejszy selekcjoner biało-czerwonych. 

Kiedy wyjeżdżaliśmy ze stadionu miejscowi kibice żegnali nas brawami. Niech to będzie za cały komentarz” – przypomniał Wandzik. Zdaniem Roberta Warzychy - innego zawodnika ówczesnego „Górnika” - po trafieniu na „Real” jemu i kolegom towarzyszyła mieszanka obawy i zadowolenia. - „Z jednej strony cieszyła nas możliwość gry z takim przeciwnikiem. Z drugiej – trochę się baliśmy, co to będzie. Pamiętajmy przy tym, że dziś jesteśmy w większym stopniu Europejczykami niż wtedy. Różnice między krajami się zatarły. Ponad 20 lat temu nie jeździło się za granicę tak, jak dziś” – zauważył Warzycha. Podkreślił, że „Real” był wtedy zespołem z absolutnego europejskiego topu. - „Byli np. Butragueno i Sanchez, którzy też potrafili strzelać mnóstwo goli, jak później Cristiano Ronaldo czy Karim Benzema” – ocenił mieszkający w USA 47-krotny reprezentant Polski. 

Po „Stali” i „Górniku” z „Realem” zmierzyła się też jeszcze „Wisła” Kraków. W 3. rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów w sezonie 2004/05 na własnym boisku przegrała 0:2, a w stolicy Hiszpanii 1:3. Na ławkach trenerskich zasiedli wtedy Henryk Kasperczak i Jose Antonio Camacho, którzy 28 lat wcześniej spotkali się na murawie w Mielcu podczas pierwszej wizyty „Realu” w Polsce. „Uważam, że „Wisła” to dobra drużyna, ale miała pecha, że trafiła na „Real”. Gdyby grała z innym zespołem, miałaby duże szanse na awans do dalszych rund Ligi Mistrzów" - skomentował szkoleniowiec hiszpańskiej ekipy. 

Na kolejną wizytę „Los Blancos” w Polsce trzeba było poczekać 10 lat - 16 sierpnia 2014 roku na „PGE Narodowym” odbyła się druga edycja tzw. Super Meczu, którym „Real” przegrał z „Fiorentiną” 1:2. Wtedy też przyjechał do Warszawy w glorii triumfatora Ligi Mistrzów, choć wydarzenie miało charakter towarzyski i komercyjny. Bramkę dla zespołu z Madrytu już na początku spotkania zdobył jeden z najsłynniejszych zawodników świata - Cristiano Ronaldo, który wzbudzał największe zainteresowanie sympatyków futbolu. Ku ich radości trener Carlo Ancelotti, który teraz ponownie przyjedzie do Warszawy w tej roli, Portugalczyka wystawił od pierwszej minuty. Gdy spiker wyczytywał jego nazwisko, fani zgotowali mu ogromną wrzawę. W wyjściowym składzie znalazł się wtedy również sprowadzony za 80 milionów euro Kolumbijczyk James Rodriguez oraz kostarykański bramkarz Kaylor Navas, który do ekipy z Hiszpanii trafili po udanych występach w brazylijskim mundialu. 

Dwa lata później los skojarzył „Real” w jednej grupie Champions League z „Legią” Warszawa, kiedy jakikolwiek mistrz Polski po raz ostatni rywalizował w tej fazie. „Królewscy” przyjechali do stolicy w szczególny dzień - 1 listopada, a zagrali nazajutrz w równie wyjątkowych okolicznościach - przy pustych trybunach, co było efektem kary nałożonej przez UEFA na warszawski klub za zachowanie kibiców. W „Realu” wystąpili m.in. Dani Carvajal i Lucas Vazquez, którzy wciąż są zawodnikami tego klubu, a ten pierwszy był jedną z gwiazd zakończonych sukcesem niedawnych mistrzostw Europy i niektórzy widzą w nim kandydata do „Złotej Piłki”. Grali też m.in. Niemiec Toni Kroos, który po Euro 2024 zakończył karierę, obecny kapitan mistrzów kontynentu Alvaro Morata czy Francuz Karim Benzema, a przede wszystkim Cristiano Ronaldo, na którego mimo przenikliwego zimna pod hotel „Bristol” długimi godzinami wyczekiwały tłumy najmłodszych miłośników futbolu. 

Martwi mnie, że to nie będzie święto, tylko zwykły mecz, któremu czegoś zabraknie - zdrowych emocji na trybunach” - przyznał przed pierwszym gwizdkiem sędziego ówczesny szkoleniowiec „LegiiJacek Magiera. Skończyło się 3:3, a legioniści prowadzili nawet 3:2. Ten jeden punkt w końcowym rozrachunku zapewnił im jednak udział w kolejnej fazie Ligi Europy, a do tego przeszli do historii, bo jako pierwszy polski zespół nie przegrali z „Realem w europejskich pucharach. „To nawet lepiej, że nie było świadków” - tak hiszpańska „Marca” skomentowała występ madryckiej drużyny w tym meczu. 

W środę stawka będzie dużo wyższa, bo choć gablota z trofeami na Santiago Bernabeu jest regularnie uzupełniana, to zawsze jest w niej miejsce na nowe. Do tego w barwach „Realu” ma zadebiutować Francuz Kylian Mbappe, więc zainteresowanie spotkaniem jest ogromne. 

źródło: PAP

Wiadomości

Zemsta Tuska za ujawnienie dokumentów ws. obrony "Linii Wisły"

HIT DNIA

Zgorzelec: trwa protest "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy"

Działacze niepodległościowi o rządach Tuska: "narasta fala politycznych represji"

Krajobraz po meczu Polska - Litwa | Wstajemy!

Trzaskowski bez pomysłu na kampanię - ludzie wychodzą z jego wieców | Przyjaciele Republiki

5-latek dzwoni na 112. Brat – niemowlę – płacze, a rodzice "śpią"

Przygotowania do Święta Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką | Wstajemy!

Rośnie odporność młodych na lewackie ideologie. Sondaż: mocno spada poparcie dla związków partnerskich

Kamil Masztak polski sprinter, olimpijczyk z Pekinu | Rozmowa z mistrzem!

Rekordowy mecz Sochana. Został najlepszym strzelcem zespołu

Oczyszczenie organizmu naturalnie? Sprawdź, jak działają olejki! | Wstajemy!

Chcą stawiać wiatraki pod domami! Nawrocki: wbrew protestom Polaków, a po myśli niemieckich koncernów

Trump odcina demokratów. Cofnął im dostęp do tajnych informacji

"Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy". Protest w Zgorzelcu w samo południe

Niespokojnie w Turcji. Podczas protestów zatrzymano 97 osób

Najnowsze

Zemsta Tuska za ujawnienie dokumentów ws. obrony "Linii Wisły"

Trzaskowski bez pomysłu na kampanię - ludzie wychodzą z jego wieców | Przyjaciele Republiki

5-latek dzwoni na 112. Brat – niemowlę – płacze, a rodzice "śpią"

Przygotowania do Święta Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką | Wstajemy!

Rośnie odporność młodych na lewackie ideologie. Sondaż: mocno spada poparcie dla związków partnerskich

Zgorzelec: trwa protest "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy"

HIT DNIA

Działacze niepodległościowi o rządach Tuska: "narasta fala politycznych represji"

Krajobraz po meczu Polska - Litwa | Wstajemy!