Tytuł najbardziej wartościowego zawodnika sezonu zasadniczego NBA drugi raz z rzędu przypadł w udziale Stephenowi Curry. Co więcej rozgrywający Golden State Warriors wygrał głosowanie dziennikarzy przyznających to wyróżnienie jednogłośnie, co nie zdarzyło się nigdy wcześniej w historii najlepszej ligi koszykarskiej na świecie.
Curry jest jedenastym koszykarzem, który tytuł MVP otrzymuje dwa lata z rzędu. W sezonie zasadniczym lider wojowników zdobywał średnio 30,1 punktów na mecz i, co ważne, robił to na bardzo wysokiej skuteczności trafiając 50 procent rzutów z gry, 45,4 procent z dystansu i 90,8 procent z linii rzutów wolnych. Przewodził statystykom również pod względem przechwytów notując ich średnio 2,1 na mecz. Curry pobił w tych rozgrywkach także swój własny rekord NBA w liczbie celnych rzutów za trzy punkty, zaliczając 402 takie trafienia.
Ważniejsze od indywidualnych wyczynów były jednak osiągnięcia jakich dokonał z drużyną, którą poprowadził do historycznego rekordu zwycięstw w sezonie. Golden State Warriors wygrali 73 z 82 spotkań, dzięki czemu pobili legendarnych Chicago Bulls z Michealem Jordanem w składzie. Teraz wojownicy są już bliscy awansu do finału Konferencji Zachodniej prowadząc w rywalizacji do czterech zwycięstw z Portland Trail Blazers 3-1. W ostatnim meczu Curry zaliczył znakomity powrót do składu, po tym jak od początku play off zmagał się z kontuzją, rzucając 40 punktów i prowadząc swoją drużynę do cennego wyjazdowego zwycięstwa (czytaj więcej).
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Radykalny krok papieża. Chce by diecezja rzymska dała swoje nieruchomości tym, którzy nie mają gdzie mieszkać
Jak Siemoniak "odwrócił kota ogonem"
Niemcy z Polską wspólnie będą nam serwować politykę LGBT. Właśnie podpisano porozumienie!
Ziemkiewicz: bez wiedzy Donalda Tuska, Sutryk nie zostałby zatrzymany, tu chodzi o coś więcej