- Po tym meczu jest dużo do analizy. Czasami graliśmy dobrze - czy to w grze z piłką, czy bez, w ofensywie czy w defensywie - ale czasami mogliśmy dokonywać dużo lepszych wyborów. Na pewno jak przeanalizujemy ten mecz, to każdy będzie wiedział, jakie błędy popełnił - stwierdził Robert Lewandowski po przedostatnim sprawdzianie reprezentacji Polski przed mistrzostwami świata. Biało-Czerwoni zremisowali w Poznaniu z Chile 2:2.
- Wyjście spod pressingu na pewno jest do poprawy, ale nie ma się co oszukiwać - Chilijczycy byli dużo świeżsi, dzięki czemu mieli więcej sił. Z drugiej strony, skoro mamy jeszcze trochę czasu, to mam nadzieję, że poprawi się to i u nas - przyznał polski napastnik.
Lewandowski został zapytany, czy jest w lepszej kondycji fizycznej niż przed mistrzostwami Europy sprzed dwóch lat. - Mam nadzieję, że na mundialu będzie widać, że jestem bardziej świeży niż na Euro - skwitował.
W 30. minucie kapitan Polaków otworzył wynik spotkania potężnym strzałem sprzed pola karnego. - Miałem dzisiaj jedną sytuację i ją wykorzystałem. Kilka sytuacji udało się nam stworzyć, mogliśmy je wykorzystać. Podobnie jak w defensywie - w niektórych sytuacjach mogliśmy się lepiej zachować – stwierdził.
Lewandowski nie bał się użyć wielkich słów, gdy został zapytany o postawę Jana Bednarka. Stoper Southampton zastąpił w wyjściowym składzie kontuzjowanego Kamila Glika. - Janek jest młodym zawodnikiem, ale widać na treningach, jak dobrze czuje się w tej reprezentacji. To był dla niego sprawdzian, który zdał bardzo dobrze. Myślę, że to było w jego wykonaniu bardzo dobre spotkanie - zaznaczył "Lewy".
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko