Przejdź do treści

Polacy zagrają o półfinał mistrzostw świata

Źródło: FACEBOOK.COM/EUROHANDBALLPOLAND2016

Polscy piłkarze ręczni awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata, które odbywają się w Katarze. Biało-czerwoni pokonali Szwedów 24:20 (10:11) i w kolejnej rundzie zagrają w środę z Chorwatami.

Wcześniej - w fazie grupowej - Polacy ulegli Niemcom 26:29 i Danii 27:31 oraz pokonali Argentynę 24:23, Rosję 26:25 i Arabię Saudyjską 32:13. 

Polska - Szwecja 24:20 (10:11) 

Polska: Sławomir Szmal – Bartosz Jurecki 5, Michał Jurecki 5, Michał Daszek 4, Adam Wiśniewski 3, Karol Bielecki 3, Mariusz Jurkiewicz 2, Andrzej Rojewski 1, Kamil Syprzak 1, Przemysław Krajewski, Piotr Grabarczyk, Michał Szyba, Piotr Chrapkowski.

Szwecja: Mattias Andersson, Johan Sjoestrand – Fredrik Petersen 5, Jonas Kallman 4, Markus Olsson 3, Victor Oestlund 2, Niclas Ekberg 2, Andreas Nilsson 2, Lukas Karlsson 1, Mattias Zachrisson 1, Magnus Persson, Tobias Karlsson, Patrik Fahlgren, Jesper Nielsen.

Jak można się było spodziewać, oba zespoły przystąpiły do spotkania mocno spięte. Szczelne, agresywne obrony 6-0 nie pozwalały na zbyt częstą zmianę wyniku. Także bramkarze Sławomir Szmal i Mattias Anderson dawali popisy swoich umiejętności. 

Po pięciu minutach i golu Michała Daszka był remis 1:1. Gra toczyła się bramka za bramkę, choć w dalszym ciągu padały one niezbyt często. Ciężar gatunkowy pojedynku miał wpływ na poczynania obu drużyn, osłabionych brakiem swoich kontuzjowanych liderów Krzysztofa Lijewskiego i Kima Anderssona. 

Sytuacja nieco się zmieniła gdy na boisku pojawił się Karol Bielecki. W 15. min wyrównał na 4:4, po czym podwyższył na 5:4 i Polacy po raz pierwszy objęli prowadzenie. Po jego trzecim z rzędu trafieniu i udanym rzucie Daszka było 7:5 (20.). 

Coraz więcej kłopotów rywalom zaczął sprawiać Szmal, który m.in. obronił karnego. Z kolei po przeciwnej stronie Bartosz Jurecki wykorzystał rzut z siedmiu metrów i prowadzenie urosło do trzech goli.

Wtedy jednak przytrafiły się biało-czerwonym błędy, dwóch z nich powędrowało na kary i w 28. min zespoły powróciły do punktu wyjścia, gdy rywale wyrównali na 9:9. Szwedzi dużo lepiej rozegrali końcówkę pierwszej połowy, rzucili cztery gole z rzędu i do szatni schodzili wygrywając 11:10. 

Po przerwie Szwedzi zaczęli się bronić systemem 5-1 i cały czas utrzymywali jedno-, dwubramkową przewagę. Błędy mnożyły się z obu stron (Polacy mieli kłopoty ze złapaniem piłki), a mimo to biało-czerwoni wyrównali w 40. min 14:14 (wykorzystany karny przez Bartosza Jureckiego). Chwilę później objęli prowadzenie po golu Wiśniewskiego. Różnica byłaby większa, gdyby dwie stuprocentowe okazje wykorzystał Daszek, a sędziowie nie podjęli kilku kontrowersyjnych decyzji.

Tak zamiast kilkubramkowego prowadzenia kwadrans przed końcem znów było 15:15. Na uznanie zasługuje jednak uważna gra Polaków w obronie i dobra dyspozycja Szmala, dzięki czemu Skandynawowie też mieli spore kłopoty z podwyższaniem wyniku. Dlatego w 48. min to podopieczni Michael Bieglera wygrywali 17:15.

Szmal nie tylko świetnie spisywał się między słupkami, ale też zaskakiwał rywali przechwytując ich podania do kontry prawie na połowie boiska. Tym razem to Polacy utrzymywali minimalne prowadzenie, do czasu gdy w 57. min Michał Jurecki podwyższył na 21:18.

2,5 min przed końcem Bartosz Jurecki po raz kolejny wykorzystał karnego i Polska prowadziła 22:19. Na ostatnie półtorej minuty Szwedzi wycofali bramkarza, ale ich zawodnik rzucił niecelnie przy stanie 20:22. Gdy zaczęła się ostatnia minuta biało-czerwoni byli w posiadaniu piłki i wygrywali dwoma golami. 

Gdy Wiśniewski zdobył gola na 23:20, wiadomo było, że Polska wystąpi w ćwierćfinale. Wynik ustalił Michał Jurkiewicz.

PAP

Wiadomości

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Najnowsze

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu