Paweł Fajdek zdobywcą złotego medalu w rzucie młotem na mistrzostwach świata w Pekinie. Swoim fenomenalnym rzutem Polak obronił tytuł mistrza świata zdobyty dwa lata temu w Moskwie. Fajdek to jednak nie jedyny sportowiec, który dziś godnie reprezentował biało-czerwone barwy. Po brązowy medal w tej samej dyscyplinie sięgnął Wojciech Nowicki.
Reprezentant Polski rozpoczął zawody od rzutu na 76,40 m. Drugą próbę spalił. Nieudany rzut nie załamał jednak Polaka i nie przeszkodził mu w wykonaniu kolejnego fenomenalnego rzutu, który praktycznie zapewnił mu złoto. Trzecim rzutem osiągnął wynik 80,64. Kolejna próba już tylko przypieczętowała jego zwycięstwo. W czwartym rzucie Fajdek poprawił swój wynik do 80,88.
Tadżyk Dilszod Nazarow w najlepszej próbie uzyskał rezultat 78,55. Ten jednak pozwolił na zdobycie srebra.
Wielką niespodzianką okazał się jednak inny Polak - Wojciech Nowicki. Polski lekkoatleta, którego wcześniejsze rzuty pozwalały na uplasowanie się na co najwyżej piątym-szóstym miejscu, w ostatniej próbie uzyskał taką samą odległość jak zdobywca srebrnego medalu. Tym rzutem 26-latek zapewnił sobie brąz.