Przejdź do treści

Nowy trener reprezentacji Polski. Wiemy, ile federacja mogłaby zapłacić

Źródło: PZPN Łączy nas Piłka

Biało-czerwoni pozostają bez selekcjonera od 1 stycznia. Dzień wcześniej skończyła się umowa z dotychczasowym trenerem kadry Czesławem Michniewiczem, a nowa nie zostanie podpisana.

52-letniemu trenerowi nie pomogło wykonanie zadań, czyli awans na mundial, wyjście z grupy MŚ (1/8 finału) oraz utrzymanie drużyny w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Kontrowersje wzbudzał styl gry biało-czerwonych, a jeszcze bardziej sprawy pozasportowe, zwłaszcza słynna już "afera premiowa".

W PZPN trwają obecnie bardzo pracowite dni. Wszyscy najważniejsi działacze 3 lub 4 stycznia wrócili do swoich obowiązków, łącznie z prezesem Cezarym Kuleszą. Jednocześnie w federacji dba się o to, aby jak najmniej przecieków dostało się mediów, dlatego brakuje konkretnych informacji.

Ostateczną decyzję podejmie Kulesza i tylko od niego zależy, kiedy dziennikarze się o niej dowiedzą.

W grę wchodzą prawdopodobnie dwie opcje - trener zagraniczny (wybierany obecnie z kilku kandydatów) lub ktoś z dwójki polskich szkoleniowców, tzn. Jan Urban lub pracujący z powodzeniem w Rakowie Częstochowa Marek Papszun.

Wśród nazwisk zagranicznych - oprócz Roberto Martineza - najczęściej wymieniani są: Chorwat Nenad Bjelica (były trener m.in. Lecha Poznań), pochodzący z Bośni i Hercegowiny Vladimir Petkovic (selekcjoner Szwajcarii w latach 2014-21), Portugalczyk Fernando Santos, do niedawna selekcjoner reprezentacji swojego kraju, jego rodak Paulo Bento (były selekcjoner Korei Południowej), Andrij Szewczenko (były wybitny ukraiński piłkarz, a później selekcjoner) oraz Francuz Herve Renard, który jednak ma ważny kontrakt z federacją Arabii Saudyjskiej.

Jedno jest pewne - pieniądze nie grają decydującej roli dla PZPN. Sytuacja pod względem finansowym wygląda bowiem naprawdę dobrze i roczne pobory selekcjonera kadry w wysokości ok. 2 mln euro nie byłyby dla związku problemem.

Pierwszym zadaniem nowego selekcjonera będzie awans do mistrzostw Europy 2024, co nie wydaje się szczególnie trudnym zadaniem. Biało-czerwoni rozpoczną eliminacje 24 marca z Czechami na wyjeździe, a trzy dni później spotkają się u siebie z osłabioną Albanią (do końca sezonu nie zagra jej najsłynniejszy piłkarz - Armando Broja z Chelsea Londyn). W tej stawce są także niżej notowane Wyspy Owcze i Mołdawia. Na turniej w Niemczech awansują dwie drużyny z grupy.

 

PAP

Wiadomości

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ukraina oferuje bezpłatny węgiel dla Naddniestrza

Niemiecki inżynier pobił rekord świata. Spędził pod wodą tyle dni

Administracja Trumpa rozważa pomoc dla Ukrainy. Kto zapłaci?

Jakubiak: układanie demokracji przez Niemców w Europie zawsze kończy się wojną!

Fogiel: w Waszyngtonie świeci się na czerwono, że płk Dusza wraca do SKW

Buda: nie ma żadnych przesłanek do wykluczania Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Musk wspiera AfD: "Niemcy muszą walczyć o swoją przyszłość"

Najnowsze

Trump w Kaliforni. Określił widok zniszczeń jako "niewiarygodny"

Znaleźli klucz do tajemnic wszechświata? To Majoron

Kristi Noem wzmocni Trumpa. Ona będzie strzec granicy!

Wybierasz się tam na wakacje? Po kieszeni! Kolejne miasto Europy

Znowu zmiany w atlasie. Czym zaskoczy Trump? Prosto z Las Vegas

Ogromne pieniądze położy na stole. Za głowy przywódców Talibów

Mel Gibson idzie "po" Hollywood

Okręty NATO na Bałtyku niczym potężny monitoring. Widzą ich ruchy