Po porażce z Włochami Biało-Czerwoni będą mieli okazję zrehabilitować i zmierzyć się reprezentacją Holandii. Polacy mają jeszcze szansę na zajęcie pierwszego miejsca w swojej grupie Ligi Narodów, ale do tego potrzebują m.in. zwycięstwa w dzisiejszym meczu z "Pomarańczowymi".
W ostatnim meczu nasza reprezentacja przegrała w słabym stylu z Włochami 0:2 i spadła z pozycji lidera.
- Zespół musi ten trudny moment przejść i dla mnie to też będzie odpowiedź, czy po trzech dniach potrafimy pokazać jakość, którą mamy. Uważam, że mamy jej dużo, ale jako całość zafunkcjonujemy jedynie, gdy cała jedenastka będzie w odpowiedniej dyspozycji - mówi Jerzy Brzęczek, selekcjoner polskiej drużyny.
Przed nami ostatni mecz reprezentacji Polski w 2020 roku!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 18, 2020
Trzymamy kciuki za naszą drużynę! ???????? pic.twitter.com/P2LQ0aS4Zf
Jerzy Brzęczek zapowiadał, że w składzie Biało-Czerwonych dojdzie do zmian. W bramce zamiast Wojciecha Szczęsnego pojawi się Łukasz Fabiański.
- Czekamy na sytuację zdrowotną Lewandowskiego, na pewno dokonamy jeszcze kilku zmian, ale nie będzie ich dużo - dodaje trener.
Obecnie Polacy znajdują się na trzecim miejscu w tabeli grupy „A” Ligi Narodów. Nasza kadra może zająć pierwsze miejsce i awansować do turnieju finałowego tylko w przypadku zwycięstwa nad Holandią oraz porażki Włochów z Bośnią i Hercegowiną.