Dalsza kariera polskiego napastnika w Bayernie Monachium pod znakiem zapytania. Kapitan naszej reprezentacji ostro skrytykował zarząd klubu. Potwierdził zgrzyty między sobą a szefami.
– Działacze muszą coś wymyślić i być kreatywni. Skoro klub chce być jednym z najlepszych na świecie, to do Monachium trzeba też sprowadzać piłkarzy o takiej klasie. Ich jakość jest niezbędna w odnoszeniu sukcesów – powiedział kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z „Der Spiegel”.
– Bayern, pomijając ten wyjątek, nigdy nie zapłacił za piłkarza więcej niż 40 mln euro. Biorąc pod uwagę realia obecnego rynku można za to kupić jedynie średniej klasy zawodnika. Na pewno nie piłkarza z absolutnego topu – dodał Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski coraz głośniej mówi o swoim niezadowoleniu. Jest rozczarowany i uważa, że klub zmierza w złą stronę. W letnim oknie transferowym, wydatki Bayernu ledwo przekroczyły 100 mln euro. Jest to kropla w morzu w porównaniu do PSG, które za samego Neymara zapłaciło 222 mln. Najdroższy, letni nabytek króla Niemiec to Corentin Tolisso (41.5 mln euro), jednak nie jest to piłkarz najwyższej klasy.