„Lechia Gdańsk, na skutek rozmów przeprowadzonych z przedstawicielami Polskiego Związku Piłki Nożnej, postanowiła wycofać złożoną w dniu 29 marca br. skargę do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu przy PKOl w sprawie decyzji Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN o nałożeniu na klub sankcji w postaci ujemnego punktu w bieżącym sezonie rozgrywkowym 2015/16” czytamy w oświadczeniu na stronie laczynaspilka.pl. Ta decyzja oznacza, że w grupie mistrzowskiej zagra jednak Ruch, a nie Podbeskidzie.
„Po konsultacji z ekspertami UEFA oraz respektując ich zalecenia skierowane do związku oraz klubu, Polski Związek Piłki Nożnej oraz Lechia Gdańsk doszły do przekonania, iż dalsze prowadzenie sporu przed Trybunałem Arbitrażowym przy PKOL jest niecelowe” głosi dalej oświadczenie.
Całe zamieszanie zaczęło się po tym jak Trybunał Arbitrażowy wstrzymał karę odjęcia punktu Lechii przed ostatnią kolejką do czasu rozpatrzenia skargi. W takich okolicznościach po rozegraniu ostatniej kolejki gdańska drużyna zajęła siódmą lokatę w tabeli z 39 punktami na koncie, zaś Ruch i Podbeskidzie miały po 38 punktów. O zajęciu ósmego miejsca, ostatniego w grupie mistrzowskiej, decydował (ze względu na identyczny bilans bramek i remis w bezpośrednich spotkaniach) wyższy współczynnik fair play. Pod tym względem lepiej wypadała drużyna z Bielska-Białej.
W momencie gdy Lechia wycofała skargę i kara odjęcia punktu została przywrócona, klub z Gdańska zrównał się dorobkiem punktowym z Ruchem i Podbeskidziem. W tej sytuacji o wyższej pozycji decyduje „mała” tabela, w której liczą się wyniki spotkań pomiędzy tymi trzema zespołami. Na jej podstawie najlepiej wypada Lechia, pozostaje więc na siódmym miejscu, drugi jest jednak Ruch, a Podbeskidzie wypada z „ósemki”.