Armand Duplantis wynikiem 6,26 pobił własny rekord świata w skoku o tyczce w lekkoatletycznym mityngu Diamentowej Ligi w Chorzowie. Za swoje osiągnięcie otrzymał 50 tysięcy dolarów. Rekord świata pobił także Norweg Jakob Ingebrigtsen w biegu na 3000 m – 7.17,55.
Szwed 20. kwietnia w Xiamen skoczył 6,24, a w igrzyskach olimpijskich w Paryżu uzyskał 6,25. Podczas mityngu Diamentowej Ligi w Chorzowie po raz trzeci w tym roku poprawił własny rekord świata pokonując poprzeczkę ustawioną na wysokości 6,26. Do Armanda Duplantisa należy już 10 najlepszych wyników w historii - od 6,17 do 6,26. Pierwszy raz rekord świata pobił w lutym 2020 roku i od tamtej pory całkowicie zdominował rywalizację w tej konkurencji. Ma na koncie dwa złote medale olimpijskie. Wielokrotnie triumfował też w mistrzostwach świata i Europy. W Chorzowie na podium za Norwegiem zajęli miejsca: Sam Kendricks (USA) – 6,00 oraz Emmanouil Karalis (Grecja) – 6,00.
Kolejny rekord świata został pobity w biegu na 3000 m - kibice na trybunach wspólnie skakali i krzyczeli, podobnie jak przy skoku Duplantisa – kiedy Norweg Jakob Ingebrigtsen ustanowił rekord na tym dystansie – 7.17,55. Za Ingebrigtsenem przybiegli Berihu Aregawi (Etiopia) – 7.21,28 oraz Yomif Kejelcha (Etiopia) – 7.28,44.
Jedyna polska medalistka ostatnich igrzysk Natalia Kaczmarek (brąz na 400 m) w niedzielę też finiszowała na trzeciej pozycji (49,95). Pierwsza trójka była taka sama jak w Paryżu: Marileidy Paulino (Dominikana) – 48,66, Salwa Eid Naser (Bahrajn) – 49,23 oraz reprezentantka Polski.
Podczas Memoriału im. Kamili Skolimowskiej pobity został także inny rekord tym razem rekord frekwencji na Stadionie Śląskim. Ostatecznie na widowni zasiadło 42357 osób i w ten sposób pobity został frekwencyjny rekord mityngu sprzed sześciu lat.
źródło: PAP