Agnieszka Radwańska uległa w półfinale turnieju WTA w Stuttgarcie Laurze Siegemund 4:6, 2:6. Polka była trzecią tenisistką z pierwszej dziesiątki pokonaną na tej imprezie przez Niemkę, która do głównej rywalizacji musiała przedzierać się przez kwalifikacje. W finale pogromczyni naszej tenisistki zmierzy się z Angelique Kerber.
Rywalka Krakowianki rozgrywa w Stuttgarcie, w którym zresztą na co dzień mieszka, turniej życia. W drodze do półfinału wyeliminowała już Simonę Halep i Robertę Vinci, a łącznie z pojedynkami w kwalifikacjach wygrała sześć spotkań, w żadnym nie tracąc seta. Jak się okazało zatrzymać jej nie była w stanie nawet rozstawiona z numerem jeden Radwańska. Już w gemie otwarcie Polka miała problemy przy własnym serwisie, ale obroniła dwa breakpointy, a po chwili udało jej się nawet przełamać Niemkę wychodząc na prowadzenie 3:2. Siegemund błyskawicznie odrobiła straty po czym sama zdobyła przewagę breaka, której nie oddała już do końca seta.
Radwańska nie była tego dnia w najlepszej dyspozycji, przytrafiały się jej proste błędy, a Niemka z kolei zagrywała wiele kończących piłek i bardzo dobrze serwowała. W drugim secie tenisistka ze Stuttgartu szybko wyszła na prowadzenie 4:1. Krakowianka zdołała co prawda odrobić w następnym gemie jedno przełamanie, ale kiedy po chwili powtórnie straciła serwis stało się jasne, że tego meczu już nie wygra.
W pierwszym półfinale Angelique Kerber wygrała 6:4, 4:6, 6:2 z Petrą Kvitovą. Teraz w decydującym meczu to zwyciężczyni tegorocznego Australian Open spróbuje powstrzymać rewelacyjną Laurę Siegemund przed pierwszym w karierze zwycięstwem w turnieju WTA.