Hiszpańskie media informują, że po nieudanym w wykonaniu Realu Madryt sezonie, drużynę Królewskich czeka rewolucja. Jedną z ofiar zmian na Santiago Bernabeu będzie najprawdopodobniej wypożyczony z Manchesteru United Javier Hernandez.
Przygoda popularnego „Chicharito” z Los Biancos nie trwa nawet rok, jednak samo dołączenie Meksykanina do Madrytczyków było zaskoczeniem dla fanów futbolu. Początkowo Hernandez nie grał tyle ile by chciał a Carlo Ancelotti uparcie stawiał na Karima Benzeme. Dopiero na parę kolejek przez zakończeniem ligowej kampanii „Chicharito” otrzymał prawdziwą szansę i zaczął coraz częściej wychodzić w pierwszym składzie vicemistrzów Hiszpanii. W rezultacie od 1 września reprezentant Meksyku wystąpił w 35 spotkaniach w których strzelił 9 bramek i zaliczył 9 asyst. W ciągu prawie 9 miesięcy spędził na boisku 1509 minut.
Real potrzebuje zmian a władze klubu transferu głośnych nazwisk, które przywrócą kibicom wiarę w sukces drużyny Carlo Ancelottiego.