Zuber: Administracja amerykańska nie robiła nic, by wyhamować ceny ropy
W programie Telewizji Republika "Gospodarka na dzień dobry" ekonomista Marek Zuber analizował wciąż spadające ceny ropy.
Mamy do czynienia z rewolucją łupkową. We wrześniu USA po raz pierwszy od 60 lat stały się największym eksporterem ropy. Dobrym sygnałem jest też poprawa procedur biurokratycznych w kwestii koncesji w USA– ocenił Marek Zuber. Dodał jednak, że analitycy ropy mówią o tym, że Arabia Saudyjska chce zniszczyć tych, którzy korzystają z ropy łupkowej.
Podkreślił, że administracja amerykańska nie robiła nic, by wyhamować ceny ropy łupkowej. - W zasadzie jasne było, że ceny spadną, do 40 dolarów za baryłkę. Teraz analitycy mówią, że poprzednia cena była bez sensu, jej wysokość nie miała uzasadnienia.
Prawdopodobnie cena za baryłkę ropy ten rok będzie wynosić od 40 do 65 dolarów. Jednak Zuber zaznaczył, że rynek jest nieprzewidywalny,
Jak to będzie mieć wpływ na siłę polskiego złotego?
Wszystko zależy od tego, co pytania co będzie z Grecją, z Hiszpanią – czy zdecydują się opuścić strefę euro.
Zuber zaznaczył, że w Niemczech mówi się już o gotowości na wypadek wyjścia jakiegoś kraju ze strefy euro, mimo iż przepisy stanowią, że jest to niemożliwe.
Konsekwencją spadku cen ropy jest niemal pewny spadek cen gazu. Marek Zuber szacuje go na 30 procent.