- Do końca września nie planujemy zmian w obostrzeniach w związku z zachorowaniami na COVID-19 - mówił w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller.
Müller, kbył pytany o możliwe obostrzenia w związku z obserwowanym wzrostem zakażeń na COVID-19.
- Wydaje się, że te obostrzenia, które w tej chwili obowiązują, te przepisy zostaną utrzymane - podkreślił.
- Trochę optymistycznie patrząc wydaje się, że liczba osób zaszczepionych i tych, które się jeszcze szczepią, faktycznie spowodowała bardzo mocne obniżenie liczby zachorowań i że zmiana regulacji nie będzie potrzebne - ocenił rzecznik rządu.
#Kraj | #Kraska: Jest czwarta fala koronawirusa. Dziś 533 nowe przypadki.#włączprawdę #TVRepublika https://t.co/CpgR4d81mx
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) September 8, 2021
Pytany, czy do końca września nie należy się spodziewać zmian, Müller odparł, że rząd nie planuje zmian do końca września.
Zapewnił też, że rząd jest przygotowany na scenariusz nagłego wzrostu zachorowań.
- Po pierwsze dlatego, że w szpitalach mamy zarezerwowane miejsca dla osób, które są chore na COVID-19, a z drugiej strony, że oczywiście bierzemy też pod uwagę ograniczenia sektorowe. Natomiast z tych analiz, które w tej chwili mamy, wygląda na to, że ta liczba nie powinna być tak duża, żeby to było konieczne do wprowadzenia - oświadczył rzecznik rządu.