Przejdź do treści
13:33 Doradca prezydenta Ukrainy: od 18 marca osiem rosyjskich ataków na obiekty energetyczne
13:16 Polska: Prezydent Andrzej Duda przyjął w Pałacu Prezydenckim sekretarza generalnego NATO
12:27 Polska: Prokuratura w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Ż, podejrzanemu o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej
12:06 W. Zełenski: nowe zmasowane ataki pokazują, że Rosja nie dąży do prawdziwego pokoju
11:22 Oświęcim: Upamiętniono rocznicę pierwszej deportacji kobiet do Auschwitz
10:50 Olsztyn: Zaszczepiono ponad 60 osób, które miały kontakt z pacjentem z podejrzeniem błonicy
Radio Republika Zachęcamy do słuchania naszego internetowego Radio Republika na stronie radiotvrepublika.pl
Wydarzenie 12.04 o 12.00 w Warszawie odbędzie się Marsz z Okazji 1000-lecia Królestwa Polskiego oraz bicie rekordu w liczbie par tańczących jednocześnie poloneza
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Myślenice zaprasza na spotkanie z europosłem Danielem Obajtkiem, 28 marca 2025 (piątek), godz. 17.00, Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu, ulica Piłsudskiego 20
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Częstochowa zaprasza na spotkanie z Piotrem Nisztorem. Spotkanie odbędzie się 27 marca o godz. 17:30 w Auli Solidarności, ul. Łódzka 8|12
Spotkanie z Posłem na Sejm RP Przemysławem Czarnkiem odbędzie się 28 marca (piątek) o godz. 17.00 w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Gorzowie
Spotkanie Klub Gazety Polskiej w Zielonej Górze zaprasza 28.03 o g. 19:00 na spotkanie z Maciejem Jankowskim, legendą Solidarności i wykład dr Marka Budniaka „Przykłady ludzi niezłomnych na Ziemi Lubuskiej”. Miejsce: salka kościoła przy ul. Aliny 17
Spotkanie Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza 29 marca na spotkanie z Julią Przyłębską. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16 w Mediatece 800-lecia, ul. Marii Curie-Skłodowskiej 3
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z Piotrem Kaletą, posłem PiS. Spotkanie odbędzie się 1 kwietnia, o godz. 18:00 - przy ul. Wojska Polskiego 128, Aleksandrów Łódzki
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Sadowne zaprasza 30 marca na spotkanie z Adrianem Stankowskim. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16:30 w Gminnym Ośrodku Kultury, ul. Kościuszki 35
Protest Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na Protest NIE dla nielegalnej imigracji, 30 marca 2025 (niedziela), godz. 12:00, Wały Jagiellońskie 1
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Łuków zaprasza 2 kwietnia, o godz. 18:40, na spotkanie z Adamem Borowskim. Odbędzie się ono w Sali Konferencyjnej Budynku Poklasztornego przy Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ul. Ks. kard. Stefana Wyszyńskiego 41 w Łukowie
NBP Mamy 480 ton złota! – poinformował prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego

Zmarł Marian Jurczyk. Miał 79 lat

Źródło: Zdjęcie z zasobów Urzędu Miasta Szczecin; wikipedia/domena publiczna

W jednym ze szczecińskich szpitali zmarł w wieku 79 lat Marian Jurczyk – sygnatariusz szczecińskich Porozumień Sierpniowych i były prezydent Szczecina. Przegrał długą walkę z chorobą.

Informację potwierdził przewodniczący zachodniopomorskiej „Solidarności” Mieczysław Jurek.

Jurczyk brał udział w robotniczych protestach w grudniu 1970 r. Wchodził wtedy w skład komitetu strajkowego. W sierpniu 1980 r. kierował strajkiem w stoczni szczecińskiej i w regionie, jako przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. 30 sierpnia 1980 roku - dzień przed MKS w Gdańsku - podpisał porozumienie ze stroną rządową, reprezentowaną przez wicepremiera Kazimierza Barcikowskiego.

Jako przewodniczący MKS został pierwszym szefem Solidarności na Pomorzu Zachodnim. W latach 1980-81 był jednym z najbardziej znanych przywódców "S". Podczas I Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ "Solidarność" jesienią 1981 roku rywalizował z Lechem Wałęsą - obok Andrzeja Gwiazdy i Jana Rulewskiego - o stanowisko przewodniczącego związku. Wałęsa wtedy zdecydowanie wygrał, ale Jurczyk zdobył drugi wynik.

Internowany w stanie wojennym, znalazł się wśród siedmiu działaczy związku, których wraz z czterema byłymi członkami KSS "KOR" aresztowano w 1982 roku pod zarzutem działań "na szkodę państwa". Został przez władze PRL uznany za związkowego "radykała" głównie za sprawą głośnego wystąpienia w Trzebiatowie w 1981 roku, gdy wspomniał o wieszaniu komunistów. Wyszedł na wolność w 1984 r., na mocy amnestii.

W 1982 r. jego syn i synowa zginęli tragicznie, wyskakując z okien kamienic w Szczecinie. Jurczyk podejrzewał, iż w śmierć zamieszana była SB. Pogrzeb stał się okazją do wielkiej antyrządowej demonstracji, podczas której doszło do walk z ZOMO. W sierpniu 2007 r. IPN umorzył śledztwo w tej sprawie.

Pod koniec lat 80. był wśród liderów "S", którzy nie uznawali prawa Lecha Wałęsy do powoływania, bez demokratycznego mandatu, nowych władz związku. Był przeciwnikiem zaangażowania Solidarności w obrady Okrągłego Stołu. W 1990 r. założył konkurencyjny wobec "S" związek zawodowy Solidarność'80. Po rozłamie w 1994 r. stanął na czele nowego związku, utworzonego przez część działaczy.

W wyborach parlamentarnych w 1997 jako kandydat niezależny uzyskał mandat senatora z województwa szczecińskiego. W kolejnym roku zorganizował własne ugrupowanie pod nazwą Niezależny Ruch Społeczny, który wszedł w skład prawicowego bloku Ruch Patriotyczny Ojczyzna. Z ramienia RPO uzyskał w 1998 roku mandat radnego sejmiku zachodniopomorskiego, z którego zrezygnował, kiedy to 18 listopada 1998 r. został wybrany przez radę miasta na urząd prezydenta Szczecina. Był kompromisowym kandydatem, popartym wtedy przez radnych lewicowych i prawicowych.

Ze stanowiska prezydenta Szczecina Marian Jurczyk zrezygnował 24 stycznia 2000 r., po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, iż funkcji prezydenta miasta na prawach powiatu nie można łączyć z mandatem senatorskim. Wtedy jednak toczyła się już jego sprawa lustracyjna, za sprawą wniosku Rzecznika Interesu Publicznego Bogusława Nizieńskiego, który podejrzewał Jurczyka o kłamstwo lustracyjne (na mocy ustawy lustracyjnej z 1997 roku kandydaci do parlamentu mieli obowiązek złożyć oświadczenie, czy współpracowali ze służbami PRL).

W ramach wieloletniego procesu lustracyjnego Jurczyk kilkakrotnie był uznawany za kłamcę lustracyjnego, kilka razy też oczyszczany z tego zarzutu. W marcu 2000 r. 65-letni Jurczyk został już raz prawomocnie uznany za "kłamcę lustracyjnego" - wtedy też stracił mandat senatora. Sąd uznał wtedy, że zataił on, iż w połowie lat 70. SB groźbą śmierci zmusiła go do współpracy (pokazano mu nabój ze słowami "to dla pana"). Sąd podkreślał, że okoliczności nawiązania współpracy nie zwalniają z obowiązku napisania prawdy.

W październiku 2000 r. Sąd Najwyższy uwzględnił jednak kasację Jurczyka i uchylił ten wyrok, a sprawę zwrócił I instancji. W marcu 2001 roku Sąd Lustracyjny I instancji, a w czerwcu tego samego roku Sąd Lustracyjny II instancji, uznały go jednak za "kłamcę lustracyjnego". Wyrok był prawomocny - na jego mocy Jurczyk przez 10 lat nie mógł pełnić niektórych funkcji publicznych (m.in. startować w wyborach).

Powołując się na zachowaną teczkę personalną tajnego współpracownika, sąd ujawnił wtedy, że 22 czerwca 1977 r. Jurczyk zobowiązał się pisemnie do współpracy z SB, przyjmując pseudonim (według relacji medialnych był to pseudonim "Święty"). Od września 1977 r. do stycznia 1979 r. napisał dla SB dziewięć informacji z wykonania zleconych zadań i jedną informację "o konkretnej osobie". W tym czasie odbył w sumie 19 spotkań z oficerem prowadzącym, który sporządzał także raporty z jego ustnych informacji.

Według sądu, w czerwcu 1979 r. prowadzący stwierdził, że Jurczyk unika dalszych spotkań; w październiku 1979 r. oficer ten zaproponował przełożonym rozwiązanie współpracy, co formalnie nastąpiło w lutym 1981 r. Jurczyk (który wtedy był już szefem NSZZ "S" Pomorza Zachodniego) miał wtedy odmówić dalszej współpracy.

Jurczyk zawsze zaprzeczał, by był agentem. Mówił zarazem, że SB uznała informacje od niego za "operacyjnie nieprzydatne" i dezinformujące.

Jego stanowisko podzielił w październiku 2002 roku Sąd Najwyższy, który uchylił prawomocny wyrok Sądu Lustracyjnego. Jurczyk został wtedy ostatecznie oczyszczony z zarzutu agenturalności.

"W oparciu o dowody zebrane w tej sprawie uznanie pana Mariana Jurczyka jako osobę, która złożyła nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne jest oczywiście niesłuszne" - powiedział wówczas w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Piotr Hofmański, przewodniczący składu sędziowskiego.

Sąd przypomniał, że - zgodnie z wcześniejszą uchwałą SN - do uznania danej osoby za "kłamcę lustracyjnego" konieczne jest m.in., by przekazywane specsłużbom PRL informacje były im przydatne. "To znaczy nie wystarczy samo wypełnianie formalne procedur, ale też w istocie konieczne jest, by wyczerpać istotę tego pojęcia - aby ów tajny współpracownik rzeczywiście nie pozorował współpracy i aby informacje, które zostały przez niego przekazane były w pracy operacyjnej wykorzystane i aby efekt wykorzystanie tych informacji był z punktu widzenia komunistycznej władzy efektem pozytywnym" - podkreślił Hofmański.

"To najpiękniejszy dzień w moim życiu" - skomentował wyrok Jurczyk. Bardzo krytycznie o wyroku SN wypowiadał się natomiast Rzecznik Interesu Publicznego Bogusław Nizieński.

Niedługo później, w pierwszych bezpośrednich wyborach, Marian Jurczyk ponownie został prezydentem Szczecina. W drugiej turze, 10 listopada 2002 roku, pokonał kandydata SLD-UP Edmunda Runowicza, uzyskując ponad 53 proc. głosów.

Jak prezydent nie był jednak oceniany najlepiej. 23 maja 2004 r. przeprowadzono referendum w sprawie jego odwołania z zajmowanego urzędu. W głosowaniu 94 proc. biorących udział poparło ten postulat, jednak referendum okazało się nieważne z powodu niedostatecznej frekwencji. W wyborach w 2006 roku Jurczyk już bez powodzenia ubiegał się o reelekcję. W I turze zajął 4. miejsce z poparciem 2,94 proc. wyborców. 4 grudnia tegoż roku zakończył urzędowanie, po czym wycofał się z życia publicznego, przechodząc na emeryturę.

pap

Wiadomości

Przesłuchanie Barbary Skrzypek. Prezes PiS: wszystko, co się działo wokół, było nielegalne

Napadli na kierownika pociągu SKM i już usłyszeli zarzuty

Szejna wypoczywa na urlopie i nie myśli o dymisji

Szef NATO z mocną deklaracją: jeśli ktokolwiek zaatakuje Polskę...

Szokujące zachowanie policjantów we Włocławku

Łukasz Ż. posiedzi nawet 30 lat? We wrześniu spowodował śmiertelny wypadek

Wyłudzili 6 mln zł podatku VAT. 20 osób usłyszało zarzuty!

HIT DNIA

Uwaga! Domański wywołał temat podniesienia kwoty wolnej. Dziwne, że przed wyborami

Rząd Tuska nie prowadzi kontroli na granicy z Niemcami

Założyli 20 fałszywych sklepów internetowych i oszukali setki osób

Szejna bez weryfikacji ABW

Zrównoważony rozwój a Gospodarka Obiegu Zamkniętego

Artykuł sponsorowany

Nastroje na rynku nieruchomości pod kreską

Artykuł sponsorowany

Manipulacja TVN odbija się szerokim echem. "Sekta Tuska i Giertycha"

Misja Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

Najnowsze

Przesłuchanie Barbary Skrzypek. Prezes PiS: wszystko, co się działo wokół, było nielegalne

Szokujące zachowanie policjantów we Włocławku

Łukasz Ż. posiedzi nawet 30 lat? We wrześniu spowodował śmiertelny wypadek

Wyłudzili 6 mln zł podatku VAT. 20 osób usłyszało zarzuty!

Uwaga! Domański wywołał temat podniesienia kwoty wolnej. Dziwne, że przed wyborami

HIT DNIA

Napadli na kierownika pociągu SKM i już usłyszeli zarzuty

Szejna wypoczywa na urlopie i nie myśli o dymisji

Szef NATO z mocną deklaracją: jeśli ktokolwiek zaatakuje Polskę...