Kradzieże niemal 100 żeliwnych kratek ściekowych z lokalnych i krajowych dróg, udowodnili tarnowscy policjanci 25-latkowi z Tarnowa. Odzyskano większość skradzionego mienia wartości ponad 15 tysięcy złotych.
Pod koniec lipca br. do tarnowskiej komendy wpłynęło kilkanaście zgłoszeń o kradzieżach żeliwnych kratek ściekowych, które są montowane przy krawężnikach drogowych. Zgłoszenia kradzieży dotyczyły przede wszystkich dróg w powiecie tarnowskim. Sprawą zajęli się policjanci operacyjni Komisariatu Policji Tarnów-Zachód. Sprawdzenia punktów skupu złomu bardzo szybko przyniosły efekty. Policjanci odzyskali pierwsze sprzedane na terenie powiatu żeliwne kratki. Teraz pozostało ustalenie osoby, która je sprzedała. I tym razem bardzo szybko została ona zidentyfikowana. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Tarnowa. Mężczyzna został zatrzymany, a podczas przesłuchania przyznał się do kradzieży. Jak twierdził, pracuje w firmie remontowej i na co dzień jeździ samochodem dostawczym. Pierwszą kratkę ściekową zabrał w maju z drogi w Zgłobicach, później były już kolejne na terenie powiatu. Za każdym razem jadąc drogą, zatrzymywał się, wyjmował po jednej kratce i sprzedawał w jednym punkcie skupu złomu metali kolorowych. Pod koniec lipca wyjechał do Pilzna, gdzie na drodze krajowej montowane były kratki żeliwne w wyremontowanej drodze. Wówczas zabrał ich około 60 sztuk. Ponieważ były ciężkie, kradzieży dokonał dwa razy i skradzione żeliwo sprzedał w punkcie skupu w Tarnowie.
Teraz czeka go postępowanie sądowe za kradzież mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko