Przejdź do treści

Ziemkiewicz: nie ma dialogu z chamem. Nie ma dialogu z Israelem Katzem. Jeśli głaszcze się chama, to on kopie

Źródło: Fot. Telewizja Republika

Nie ma dialogu z chamem. Nie ma dialogu z Israelem Katzem. Jeśli głaszcze się chama, to on kopie. (...) Dlaczego Żydzi nas nienawidzą? Bo bardziej im się opłaca nas nienawidzić, niż z nami handlować. Kiedy zacznie im się opłacać z nami handlować, to będziemy w takiej sytuacji jak Węgry – powiedział Rafał A. Ziemkiewicz (publicysta „Do Rzeczy”), który był gościem red. Emilii Pobłockiej w Telewizji Republika.

Rafał A. Ziemkiewicz skomentował napięte kontakty dyplomatyczne między Polską, a Izraelem.

– Jest dopiero luty. A co będzie w maju, kiedy będą wybory? Mam wrażenie, że jakbym wziął komentarze sprzed wielu lat, to w większości musiałbym tylko nazwiska zmienić – wskazywał publicysta.

Dlaczego Żydzi nas nienawidzą? Bo bardziej im się opłaca nas nienawidzić, niż z nami handlować. Kiedy zacznie im się opłacać z nami handlować, to będziemy w takiej sytuacji jak Węgry – tłumaczył gość programu. – Netanjahu czy Katz to są i tak małe misie w porównaniu z innymi partiami. Tam fanatyzm straszliwie narasta. Tak jak antysemityzm na całym świecie. I te wzajemne emocje się napędzają. To jest paranoja. Oni żyją w jakiejś pętli

Interesy Izraela

Żydzi muszą robić interesy. Jak Netanjahu rozmawia z przywódcą Węgier, to nie rozmawia o historii. Tam premier Izraela ma interesy. A jakie my mamy interesy z Izraelem? Izrael musi mieć wroga. (...) Nie ma dialogu z chamem. Nie ma dialogu z Israelem Katzem. Jeśli głaszcze się chama, to on kopie. (...) Musimy być państwem, z którym bardziej będzie się opłacać prowadzić interesy, niż z nim zadzierać.

Publicysta „Do Rzeczy” skomentował również zaskakujący sondaż, w którym Koalicja AntyPiS-u wyprzedziła partię rządzącą.

– To nie sondaż tylko IBRiS. Zauważyłem, że sondaże pojawiły się kiedy zniknęły horoskopy. Myślę, że tam było doważenie. Czyli, że po wynikach, ktoś powiedział: „nie, tak nie może być” i usiadł w odpowiednim miejscu – kpił Ziemkiewicz. 

– Bardzo się martwimy, że nie ma już Ryszarda Petru. Bohatera memów… Stał się pośmiewiskiem, stracił pieniądze… – ubolewał.

Marzenia Schetyny

– Marzenie Schetyny nie ziści się przez Biedronia. Nawet gdyby Polak miał do wyboru dwie partie – PiS i antyPiS – to wybrałby święty spokój. A antyPiS zapowiada wielką rozpierduchę, zadymę i polowanie na czarownice. Koalicja nie ma najmniejszych szans.

 Ziemkiewicz powiedział również co myśli o karcie LGBT+...

– Od samego początku śmieszy mnie, że Trzaskowski robi coś nielegalnego. Tworzy bazę danych homoseksualistów. Tego nie wolno robić. (...) To jest żałosne, że nie ma pieniędzy na obiecane żłobki. Ale są na LGBT.

Telewizja Republika

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa